Siew buraków na Zamojszczyźnie rozpoczęty

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Krzysztof Panasiewicz | redakcja@agropolska.pl
29-03-2016,8:45 Aktualizacja: 29-03-2016,10:18
A A A

Zazwyczaj jest tak, że czas na siew buraków cukrowych przychodzi w ostatnim tygodniu przed Wielkanocą. Podobnie jest i w tym roku.

Co prawda w ciągu ostatnich kilku nocy występowały jeszcze przymrozki, ale słoneczna i wietrzna pogoda spowodowała znaczne wysuszenie wierzchniej warstwy gleby.

Przez ostatnie kilka tygodni opady były nieznaczne, a po stosunkowo suchej zimie nie można narzekać na zbytnie wysycenie gleby wodą.

Tak więc nawet codzienne zamarzanie i rozmarzanie się gleby nie powodowało już mazania się gleby, ani przylegania jej do elementów roboczych siewników, także w godzinach porannych.

buraki cukrowe, siew, termin siewu, głębokość siewu, gęstość siewu, staranność siewu, jednostka siewna

Rozpoczęły się siewy buraków. O czym należy pamiętać?

Długo oczekiwane ocieplenie, które nadeszło w ostatnich dniach zachęciło wielu rolników do siewów buraków cukrowych. Ostatnio w czasopiśmie adresowanym do plantatorów przeczytałem stwierdzenie jednego z...
Dlatego  w wielu gospodarstwach na Zamojszczyźnie przystąpiono już do siewu buraków cukrowych. Aby ograniczyć straty wody poprzez parowanie z powierzchni gleby, konieczne było jak najszybsze wykonanie uprawy przedsiewnej celem przerwania podsiąku kapilarnego.

Burak cukrowy jest pod tym względem bardzo wymagającą rośliną i wymaga niemal perfekcyjnego przygotowania łoża siewnego. Konieczne jest zapewnienie optymalnych i wyrównanych warunków do kiełkowania dla każdego nasiona, więc aby uzyskać możliwie najlepszą strukturę gleby przed siewem, uprawę należy wykonać w granicach optymalnego uwilgotnienia gleby, tak aby jej nie rozpylić, ani przesadnie nie zagęścić.

W przypadku mojego gospodarstwa na wyżej położonych polach gleba była już nieco zbyt przesuszona i na wierzchu utworzyła się zaschnięta, cienka skorupka, dlatego aby dobrze rozkruszyć grudy konieczna była uprawa z większą niż zazwyczaj prędkością. Nieco głębiej gleba jest jeszcze wilgotna, więc efekt uprawy jest zadowalający.

Natomiast na niżej położonych plantacjach uwilgotnienie gleby było optymalne do uprawy, nawet w zwykle podmokłych miejscach na polu.

Siew buraków rozpocząłem 22 marca i jest już na ukończeniu, zostały jedynie do założenia poletka odmianowe, które zostawiłem na koniec, ponieważ jest to niestety czasochłonne zajęcie wymagające wielokrotnego opróżniania i zasypywania siewnika.

***

Krzysztof Panasiewicz, absolwent SGGW w Warszawie na kierunku rolnictwo. Prowadzi gospodarstwo o powierzchni około 200 ha w miejscowości Brodzica (gmina Hrubieszów), uprawia pszenicę, rzepak, burak cukrowy i soję.

Poleć
Udostępnij