Sadownicy z Lubelszczyzny apelują do rządu o pomoc w związku z przymrozkami. "Nawet 100 proc. strat"

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Gabriela Bogaczyk PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
09-05-2024,9:10 Aktualizacja: 09-05-2024,9:14
A A A

Sadownicy z pow. kraśnickiego i opolskiego (Lubelskie) apelują do rządu o pomoc w związku ze szkodami spowodowanymi kwietniowymi przymrozkami. Według nich, straty wynoszą nawet do 100 proc. Zdaniem wicewojewody lubelskiego Andrzeja Maja, sytuacja jest bardzo trudna.

Sadownicy z pow. kraśnickiego i opolskiego spotkali się w środę w miejscowości Moniaki-Kolonia w gm. Urzędów z wicewojewodą lubelskim Andrzejem Majem. Zaapelowali do rządu o pomoc w związku ze stratami, które poniosły ich gospodarstwa wskutek kwietniowych przymrozków.

Wicewojewoda określił tę sytuację jako bardzo trudną. „Jak mówią rolnicy, straty sięgają w niektórych uprawach nawet 100 proc. Dodatkowo muszą utrzymać plantację przez ten rok, w którym nie będzie zbiorów lub będą na poziomie kilkunastu, maksymalnie 30 proc., a koszty będą cały czas ponoszone przez sadowników, plantatorów. Na pewno ta sytuacja wymaga wsparcia” – podkreślił wicewojewoda podczas konferencji w miejscowości Moniaki-Kolonia w gm. Urzędów.

mrirw, przymrozki, straty, pomoc

Jak pomóc rolnikom poszkodowanym przez przymrozki? Ministerstwo się zastanawia

Ministerstwo rolnictwa pracuje nad formą pomocy dla sadowników, którzy nie ubezpieczyli się od wiosennych przymrozków, a ich uprawy ucierpiały z powodu warunków, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach -...

Oprócz doraźnej pomocy, sadownicy postulują wprowadzenie zmian dotyczących systemu ubezpieczeń od klęsk żywiołowych ze względu na to, że – jak wyjaśnił wicewojewoda - firmy ubezpieczeniowe, mimo dopłaty unikają ubezpieczeń sadów i plantacji wieloletnich.

„Ubezpieczają bardziej uprawy jednoroczne, szczególnie zboża, rzepak. W sadownictwie jest trudniej. Tę sprawę trzeba załatwić bardzo szybko, bo sezon ubezpieczeniowy rozpoczyna się już jesienią” – dodał Maj. Zwrócił uwagę, że ta sytuacja z pewnością znajdzie swoje odzwierciedlenie w wyższej cenie owoców dla konsumentów.

Maj zapowiedział, że postara się w przyszłym tygodniu zorganizować spotkanie sadowników z przedstawicielami ministerstwa rolnictwa. Przekazał, że obecnie trwa szacowanie szkód, dopiero po jego zakończeniu znana będzie realna skala strat w województwie i w całej Polsce.

Sadownik z gminy Łaziska w pow. opolskim Maciej Cebulak powiedział mediom, że w przypadku jego plantacji jabłek straty wynoszą – w zależności od odmiany – od 85 do 100 proc., zaś w przypadku śliwek nawet do 99 proc. „Może na pojedynczych drzewach znajdą się jakieś owoce na ciasto” – przekazał sadownik. Dodał, że liczy na symboliczne zbiory, ale bez przychodu. „Trzeba będzie czekać na zbiory w 2025 r.” – zaznaczył.

przymrozki, wymarznięcia, uprawy, szkody

Starosta: bez pomocy rządowej sadownikom i ogrodnikom grozi bankructwo

Bez pomocy rządowej gospodarstwom sadowniczym i ogrodniczym z powiatów sandomierskiego i opatowskiego grozi bankructwo – powiedział PAP starosta sandomierski Marcin Piwnik. Dodał, że szkody wyrządzone przez kwietniowe przymrozki...

Lubelska Izba Rolnicza wydała stanowisko dotyczące konieczności wsparcia gospodarstw dotkniętych falą kwietniowych przymrozków, dochodzących nawet do minus 11 stopni Celsjusza. Według Izby uszkodziły one pąki, kwiaty i zawiązki owoców większości upraw sadowniczych drzew i krzewów owocowych.

„I chociaż stopień uszkodzeń jest zróżnicowany w zależności od stanowiska, kondycji roślin oraz odmiany, to zniszczenia obejmują średnio od 30 do nawet 100 proc. całej plantacji” – podała Izba.

Pod koniec kwietnia br. wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski przekazał, że resort pracuje nad formą pomocy dla sadowników, którzy nie ubezpieczyli się od wiosennych przymrozków, a ich uprawy ucierpiały z powodu warunków pogodowych. Dodał również, że w uzgodnieniach międzyresortowych i konsultacjach społecznych jest już projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, przewidujący zwiększenie dopłat z budżetu i rozszerzenie listy objętych nimi roślin. 

Poleć
Udostępnij