Ustawa odorowa nadal wisi nad rolnikami

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
12-11-2020,10:05 Aktualizacja: 12-11-2020,15:08
A A A

Zaistniała konieczność uregulowania kwestii uciążliwości zapachowej w pierwszej kolejności w stosunku do sektora rolnictwa - nie ukrywa Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska.

Projekt ustawy o minimalnej odległości dla planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, którego funkcjonowanie wiąże się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej - czyli tzw. ustawy odorowej - utkwił od grubo ponad roku na poziomie prac rządowych.

Po tym jak trafił do konsultacji został bowiem mocno skrytykowany przez rolników i ich organizacje.

ustawa odorowa, budynki inwentarskie, chlewnie, fermy drobiu, uciążliwości zapachowe, Paweł Bielański

Ustawa odorowa ma chronić interesy nowych mieszkańców wsi

Migracja mieszkańców miast na wieś może być niebezpieczeństwem zagrażającym utrzymaniu hodowli, o czym może świadczyć propozycja zmian zawartych w ustawie odorowej. Największe obawy dotyczą, czy obejmie już istniejące zakłady chowu lub...

Podnoszono między innymi argument, że już teraz niełatwo jest zrealizować inwestycję o charakterze rolniczym, a proponowane przepisy całkowicie zastopują takie przedsięwzięcia. Jako niezrozumiały podkreślano też fakt, że projektem objęto właśnie (i tylko) sektor rolniczy, a nie np. składowiska śmieci czy oczyszczalnie ścieków.

Odniesienie do tej ostatniej kwestii można znaleźć w odpowiedzi z 30 października ministra klimatu i środowiska Michała Kurtyki na jedną z poselskich interpelacji. Według szefa połączonych niedawno w jeden resortów, aktualnie obowiązujące przepisy nie zapewniają w pełni przeciwdziałania uciążliwości zapachowej i istnieje konieczność wprowadzenia regulacji, która przyczyni się do tego bezpośrednio.

"Mając na uwadze powyższe oraz wyniki analizy skarg i wniosków wpływających do odpowiednich organów w zakresie uciążliwości zapachowej dotyczącej chowu i hodowli zwierząt, zaistniała konieczność uregulowania kwestii uciążliwości zapachowej w pierwszej kolejności w stosunku do sektora rolnictwa. Niestety, specyfika każdego sektora gospodarki nie pozwala na rozwiązanie problemu wyznaczania minimalnej odległości jedną wspólną regulacją" - napisał Michał Kurtyka.

ustawa odorowa, hodowla zwierząt,

Ograniczanie odorów to także kwestia komfortu samych rolników

Rozwiązania, które po umocowaniu ich w przepisach prawa pomogłyby jego zdaniem złagodzić problem uciążliwych odorów na wsi, przedstawił Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych (PZPRZ). "Panuje powszechne przekonanie,...
Jak podkreślił, uregulowanie dotyczące wyznaczania minimalnej odległości wyłącznie dla planowanych przedsięwzięć wynika przede wszystkim z konieczności ochrony praw nabytych.

Według pierwotnych założeń ustawa "odorowa" miała wejść w życie w III kwartale 2019 r. Natomiast zgodnie z aktualnym wykazem prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, projekt od lata ub.r. znajdujący się na etapie komisji prawniczej, miał planowo być przyjęty przez rząd w II lub III kwartale br.

Tak się nie stało, ale - jak udało nam się ustalić - m.in. z powodu pandemii koronawirusa rozpatrzenie projektu przez Radę Ministrów było przesunięte na ostatni kwartał tego roku i wówczas trafiłby on do Sejmu. Szerzący się wirus i związane z nim prace rządu mogą jednak storpedować tę koncepcję i ponownie odwlec procedowanie niechcianej przez rolników ustawy w czasie.

Poleć
Udostępnij