Sawicki do rolników: inwestujcie w małe przetwórnie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (zac) | redakcja@agropolska.pl
17-06-2015,18:45 Aktualizacja: 18-06-2015,7:48
A A A

Minister rolnictwa podkreśla, że nowe przetwórnie to szansa na dodatkowe dochody. Warto podkreślić, że takie inwestycje mogą liczyć na dofinansowanie w kwocie nawet 400 tys. zł.

Chodzi o pieniądze z programu LEADER w wysokości 100 tys. zł oraz fundusze z programu "Wsparcie inwestycji w przetwarzanie produktów rolnych, obrót nimi lub ich rozwój". W drugim przypadku maksymalna kwota pomocy to 300 tys. zł.

Coraz mniej osób jest chętnych do zbiorów owoców i warzyw

Nie ma chętnych do zbierania. Przetwórcom żywności zabraknie surowca?

Firmy przetwórstwa rolno-spożywczego obawiają się ograniczonych dostaw surowców. Są bowiem coraz większe problemy z pozyskaniem pracowników sezonowych do zbiorów. - Biorąc pod uwagę to, co się dzieje na Wschodzie i...
- Apeluję do rolników o inwestowanie w małe przetwórnie. To pewna szansa na dodatkowe dochody, bo konsumenci kochają wiejską żywność - mówił minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki podczas konferencji prasowej w Centrum Doradztwa Rolniczego w Radomiu.

Sawicki podkreślał, że rolnicy powinni bronić swoich dochodów. Jednym ze sposobów są właśnie przetwórnie żywności, które mogą korzystać z surowców wyprodukowanych w gospodarstwie.

Spotkanie z dziennikarzami odbyło się w Centrum Praktycznego Szkolenia w Zakresie Małego Przetwórstwa. To, funkcjonujący od 2010 r. w ramach Centrum Doradztwa Rolniczego, ośrodek szkoleniowy, gdzie każdy rolnik może poznać teoretyczne oraz praktyczne tajniki przetwórstwa, na poziomie gospodarstwa. Do tej pory z takich szkoleń skorzystało 7,5 tys. rolników - informuje biuro prasowe MRiRW.

Przetwórstwo na poziomie gospodarstwa pozwala na zwiększenie dochodów, bo rolnik może zatrzymać marżę, którą do tej pory zabierał mu przetwórca, a potem hurtownik. To po pierwsze. Po drugie - klienci coraz częściej szukają czegoś innego niż masowa produkcja pochodząca z wielkich zakładów przemysłowych.

Branża przetwórstwa owoców i warzyw wyjątkowo czuła na zawirowania

Do małych i średnich przedsiębiorstw należy aż 40 proc. rynku przetwórstwa warzyw i owoców w Polsce. Eksperci z agencji badawczej Inquiry wyceniają ich udział na ok. 5 mld zł rocznie - to prawie tyle, ile wynoszą obroty 6...
Coraz popularniejsza jest żywność produkowana metodami tradycyjnymi, która wyróżnia się nie agresywnym marketingiem, ale wybitnymi walorami smakowymi i zdrowotnymi. I tu pojawia się ogromna szansa dla rolników.

Warunek jest jeden - trzeba sprostać wymaganiom konsumentów i postawić na jakość i bezpieczeństwo żywności. Działalność marginalna, ograniczona i lokalna gwarantuje taki sukces i jest uzupełnieniem tzw. sprzedaży bezpośredniej, która wchodzi w życie 1 stycznia 2016 r.

W Centrum Praktycznego Szkolenia w Zakresie Małego Przetwórstwa w Radomiu na własne oczy można zobaczyć np. małą wędzarnię. Jej koszt to wydatek rzędu 30 tys. zł, wydajność 200 kg produktów dziennie. Wędzarnia spełnia wszystkie rygorystyczne unijne normy dotyczące zawartości substancji rakotwórczych w produktach mięsnych.

- Dotychczas na prowadzenie działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej zdecydowało się 2103 podmiotów. Liczymy, że po uruchomieniu programów dofinansowujących takie inwestycje, ich liczba znacznie wzrośnie - powiedział Marek Sawicki.

Poleć
Udostępnij