Ekspert ostrzega: Wiele firm skupowych nie podejdzie do skupu zbóż albo znacznie go ograniczy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
28-07-2023,15:15 Aktualizacja: 28-07-2023,15:18
A A A

Ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych ostrzega, że rolnicy będą mieć problem ze zbyciem zboża z tegorocznych zbiorów. Podkreśla też kwestię dochodzących głosów o nadal trafiającym do Polski zbożu z Ukrainy – tym razem jako… czyściwo młynarskie.

Sytuacja na europejskim rynku w kontekście trwającego konfliktu zbrojnego na Ukrainie i niepokojących informacji dotyczących suszy była jednym z głównych tematów czerwcowego spotkania grupy roboczej „Zboża” Copa-Cogeca.

„Kosmiczne” zapasy na przednówku

Uczestniczący w posiedzeniu Zbigniew Kaszuba, ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych (FBZPR) podkreślał, że w Polsce w sporej części kraju mamy do czynienia z regularną suszą. Dotyczy to zwłaszcza północnej, północno-wschodniej i centralnej części kraju. Taka sytuacja musiała się przełożyć na spadek plonów i pogorszenie już i tak wyjątkowo trudnej sytuacji rolników.

gus, skup, produkty rolne, ceny, mleko, żywiec, zboże

Najnowsze dane nie pozostawiają złudzeń. Ceny w skupach się posypały

Ceny skupu podstawowych produktów rolnych spadły w czerwcu 2023 r. zarówno w stosunku do miesiąca poprzedniego (o 3,3 proc.), jak i w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (o 8,3 proc.) - poinformował Główny...

- Moja prognoza, poprzedzona konsultacjami i rozmowami w całej Polsce, zakłada spadek zbiorów zbóż ozimych o 10 proc., a jarych nawet o 20 proc. I wydaje mi się, że jest to prognoza bardzo optymistyczna. Aczkolwiek zboża mamy bardzo dużo. Na przednówku zapasy są kosmiczne, nienotowane w historii. Na przełomie czerwca i lipca w Polsce mieliśmy od 6 do 9 mln t zbóż na zapasach. Wprawdzie w ostatnich tygodniach była bardzo intensywna sprzedaż i trochę tego zboża wyjechało z kraju, ale nie wyjechało tyle, żeby sytuacja była optymistyczna. A pamiętajmy, że na przednówku historycznie największe zapasy były na poziomie 3-3,5 mln t. Te dane są niepokojące – stwierdził po posiedzeniu Kaszuba.

Jak dodał, do polskich producentów dochodzą sygnały, że mimo embarga cały czas do Polski trafia zboże z Ukrainy. Tym razem już nie jako zboże techniczne, ale… czyściwo młynarskie. Ponadto w środowisku z niepokojem przyjęte zostały także informacje, że w Odessie urzędnicy z państwowego laboratorium brali łapówki w wysokości 1 mln dolarów miesięcznie za wystawianie papierów umożliwiających eksport zbóż bez badań.

ukraina, polska, francja, niemcy, zboże, handel, zakaz, ue

Francja i Niemcy przeciw przedłużeniu zakazu eksportu ukraińskiego zboża do 5 krajów, w tym Polski

Francja i Niemcy sprzeciwiają się przedłużeniu zakazu eksportu ukraińskiej pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do 5 krajów, w tym Polski po 15 września. "Niedopuszczalne jest, aby niektóre państwa członkowskie uchylały...

Skupy nie wiedzą co będzie po 15 września

- Wojna w Ukrainie rykoszetem zabije polskie rolnictwo. Im bliżej polskiej granicy, tym trudniej jest sprzedać zboże i ono jest tańsze. Sytuacja tych rolników jest dramatyczna. Z moich informacji wynika, że wiele firm skupowych nie podejdzie do skupu albo będzie robiło skup na niewielką skalę. Po pierwsze dlatego, że mają zapchane magazyny. Po drugie blokada importu z Ukrainy ma trwać tylko do 15 września. To powoduje, że firmy skupowe boją się wyjść na rynek z jakąkolwiek ceną, bo nie wiedzą co będzie po 15 września - kontynuował Zbigniew Kaszuba. 

Dodatkowo doszła też wieść o nieprzedłużeniu tzw. porozumienia zbożowego z Rosją, które umożliwiało eksport ukraińskiego ziarna przez porty Morza Czarnego. W ocenie rodzimych producentów zbóż doprowadzi to w krótkim okresie czasu do wzrostu cen, ale długofalowo będzie to spory problem dla polskiego rolnictwa.

- Z całą siłą uwypukla się teraz sygnalizowana przez lata przez polskie organizacje rolnicze potrzeba rozbudowy infrastruktury portowej, które mogłaby pomóc upłynnić nadwyżki ziarna. Niestety, nie zrobiono wiele w tym kierunku, a problem z ukraińskim ziarnem może nam towarzyszyć jeszcze bardzo długo - podsumował ekspert FZBR. 

Poleć
Udostępnij