Regulacja wzrostu rzepaku ozimego

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Krzysztof Panasiewicz | redakcja@agropolska.pl
26-09-2016,7:30 Aktualizacja: 26-09-2016,7:30
A A A

Obecnie w gospodarstwach prowadzących intensywną uprawę rzepaku ozimego standardem stało się wykonywanie jesiennej regulacji wzrostu roślin. Regulator wzrostu ma na celu zapobieżenie ewentualnemu nadmiernemu wybujaniu roślin, to znaczy hamuje wzrost wydłużeniowy głównego pędu.

Zabieg taki jest koniecznością przy wczesnych terminach siewu rzepaku ozimego, szczególnie w warunkach ciepłej jesieni i przy korzystnym rozkładzie opadów. 

Jednak głównym założeniem tego zabiegu jest przygotowanie roślin do zimowania poprzez skrócenie i pogrubienie szyjki korzeniowej oraz jak najniższe osadzenie pąka wierzchołkowego. Ograniczenie dominacji pędu wierzchołkowego skutkuje intensywniejszym rozwojem zalążków pędów bocznych, co wpływa na kształtowanie wiosennego pokroju roślin, i jak zapewniają producenci tego typu preparatów, istotnie wpływa na plon.

opryskiwacz, przygotowwyanie cieczy roboczej, mocznik

Dokarmianie jesienne rzepaku

Za standardowe uważa się obecnie dokarmianie dolistne rzepaku ozimego mikroelementami w okresie jesiennym. Zabieg wykonuje się najczęściej raz w fazie 4-8 liści rzepaku. W przypadku odmian mieszańcowych (heterozyjnych) wskazane może być jeszcze...

Zaleca się, aby jesienią regulatory wzrostu stosować w fazie 4-6 liści właściwych rzepaku ozimego. Najpopularniejszą grupę preparatów stanowią fungicydy o charakterze regulatorów wzrostu, w przypadku których poniekąd skutkiem ubocznym jest skracanie rzepaku. Są to przede wszystkim substancje aktywne z grupy triazoli, ich niewątpliwą zaletą jest jednoczesne zapewnienie ochrony przed chorobami grzybowymi.

Obecnie jestem w trakcie wykonywania zabiegu skracania rzepaku ozimego w moim gospodarstwie. W tym roku jest on nieco opóźniony ze względu na zakończony niedawno zbiór buraka cukrowego, a następnie miało miejsce znaczne ochłodzenie, które mogłoby zmniejszyć skuteczność działania substancji aktywnych.

Pomimo suszy plantacje rzepaku ozimego rozwijają się bardzo dobrze, dlatego zdecydowałem się na zastosowanie preparatu Caryx 240 SL w dawce 1 l/ha. Jest to jedno z droższych, ale też moim zdaniem jedno z najagresywniejszych rozwiązań dostępnych na rynku.

Poleć
Udostępnij