Spadek cen może zwolnić, bo wzrosły wynagrodzenia

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (bea) | redakcja@agropolska.pl
13-11-2015,11:25 Aktualizacja: 13-11-2015,11:31
A A A

W najbliższej przyszłości spodziewać się można nieco wolniejszego spadku cen, a w miesiącach, gdy na ogół ceny rosną z przyczyn sezonowych, wskaźnik inflacji może nieznacznie wzrosnąć - wynika z badania Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).

Zgodnie z komunikatem BIEC Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie 2015 r. wzrósł o 0,1 punktu w stosunku do wartości sprzed miesiąca, kiedy wyniósł 74,8 pkt. BIEC wskazał, że od początku roku spadki wskaźnika są coraz słabsze i przerywane okresami stagnacji.

Według instytutu w dalszym ciągu jednak przeważają składowe działające w kierunku deflacji nad tymi, które mogłyby zwiastować powrót presji inflacyjnej.

"Stąd też, w najbliższej przyszłości spodziewać się można jedynie nieco wolniejszego spadku cen konsumpcyjnych, a w miesiącach, gdy na ogół ceny rosną z przyczyn sezonowych, wskaźnik cen CPI może nieznacznie wzrosnąć. Czynniki makroekonomiczne, jakim są konsekwencje wynikające ze spowolnienia gospodarki chińskiej i ograniczenia popytu zgłaszanego przez tę gospodarkę, nie sprzyjają pojawieniu się presji inflacyjnej" - oceniono.

Z analiz BIEC wynika, że zarówno konsumenci, jak i producenci spodziewają się w najbliższym czasie spadku cen.

"Ci pierwsi kształtują swoje opinie pod wpływem informacji na temat cen surowców, ci drudzy oczekują wzrostu popytu konsumpcyjnego w efekcie poprawy sytuacji na rynku pracy i wzrostu wynagrodzeń" - wyjaśniono.


 

Poleć
Udostępnij