Rolnicy bez pieniędzy, sprzedaż ciągników dramatycznie spadła

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Newseria Biznes, (zac) | redakcja@agropolska.pl
09-04-2017,15:10 Aktualizacja: 10-04-2017,6:43
A A A

W ubiegłym roku sprzedano w Polsce blisko 8,8 tys. traktorów. To o 29 proc. mniej niż rok wcześniej. Sprzedaż przyczep rolniczych spadła jeszcze mocniej.

Jednym z głównych powodów jest przerwa w dopływie unijnych środków.

Zdaniem Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych inwestycje ruszą, gdy tylko rozpoczną się transfery środków. Wiele zależy także od uwarunkowań pogodowych.

Centrum Maszyn Używanych Claas Polska

Centrum Maszyn Używanych Claas Polska uroczyście otwarte

Claas jako pierwszy z producentów maszyn rolniczych w 2015 r. utworzył w naszym kraju Centrum Maszyn Używanych. Po prawie roku działalności powstał tam budynek z halą warsztatową i biurami. W tym roku 7 kwietnia miejsce to zostało otwarte...
Ubiegły rok nie był prosty dla branży maszyn i urządzeń rolniczych - wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Hubert Seliwiak z Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych.

- Sektor jest specyficzny, bo nie działa w nim klasyczne prawo popytu i podaży, ale jest mocno determinowany przez środki zewnętrzne z Unii Europejskiej, chociażby w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Gdy programy są uruchomione, sprzedaż jest całkiem dobra i słupki rosną. Jeżeli pieniędzy nie ma, handel też ustaje - dodaje Seliwiak.

Według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, analizowanych przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, w ubiegłym roku sprzedano w Polsce 8768 sztuk nowych ciągników rolniczych, czyli o 3545 mniej niż dwanaście miesięcy wcześniej (spadek o 29 proc. ).

Segment przyczep rolniczych zmniejszył się o 51,7 proc. Styczeń tego roku był pierwszym miesiącem od lipca 2015 roku (koniec środków z PROW 2007-2013), kiedy odnotowano wzrosty - sprzedaż przyczep rolniczych wzrosła o 10,5 proc., a traktorów - o 9,4 proc. rdr. Luty ponownie jednak przyniósł spadki (odpowiednio o 12,7 proc. oraz o 7,2 proc. rdr.).

prow 2014-2020, dotacje z prow, zaliczki na dotacje z prow, finanse, inwestycje, dofinansowanie inwestycji

Do połowy roku mają być uruchomione wszystkie działania PROW

Resort rolnictwa do połowy roku zamierza uruchomić wszystkie działania w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) na lata 2014-2020 - poinformował Ryszard Zarudzki, wiceminister rolnictwa. - Wdrażanie PROW jest na takim etapie, że...
- Wszystko zależy od dostępności środków unijnych. Branża teraz czeka na to, aż wnioski będą rozpatrzone i pieniądze trafią wreszcie do rolników. To się niedługo stanie, ponieważ w zeszłym roku były nabory, w związku z czym liczymy na to, że w II kwartale pierwsze pieniądze zaczną trafiać do rolników i będą oni mogli inwestować - mówi Hubert Seliwiak.

Branża mimo wszystko ostrożnie podchodzi do prognoz na kolejne miesiące.

- Rok 2016 był trochę kubłem zimnej wody dla branży, więc i prognozy są ostrożne. Raczej szacuje się, że sprzedaż w tym roku będzie bliższa poziom z 2016 roku niż z lat poprzednich - podkreśla ekspert PIGMiUR.

W latach 2007-2013, w czasie poprzedniej unijnej perspektywy finansowej, środki przeznaczone na rolnictwo i rozwój tego rodzaju obszarów po raz pierwszy w historii Unii Europejskiej nie stanowiły największej wartości wśród obszarów gospodarek będących przedmiotem dofinansowania.

Wyższe kwoty zostały przeznaczone na wsparcie konkurencyjności oraz polityki spójności. W tej perspektywie jest podobnie. Jednak kwoty wsparcia dla rolnictwa są znaczące. Do polskich rolników z UE trafi 32 mld euro w ramach PROW oraz dopłat bezpośrednich.

[WIDEO] Mówi Hubert Seliwiak, Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych


New Holland T7 HD polska premiera

New Holland T7 HD - ekskluzywna premiera w Polsce

New Holland T7 Heavy Duty został oficjalnie zaprezentowany w naszym kraju. Premiera połączona z show muzyka-lasery-światło odbyła się pod koniec kwietnia w podwrocławskim Zamku Topacz. Dwa nowe ciągniki T7 HD mają moce maksymalne 290 (T7.290) i 313...
- To, na jakie maszyny w tym roku będzie zapotrzebowanie, zależy od kształtu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich - przekonuje Hubert Seliwiak. - Wiemy na pewno, że nie będzie można dotować maszyn, które rolnicy już wcześniej kupili. Podczas poprzedniej perspektywy unijnej bardzo dużo inwestowano w nowe ciągniki, więc w tym segmencie wzrost zapewne nie będzie duży. Spodziewamy się raczej większego zainteresowania zespołami maszyn, czyli na przykład ciągnikami z urządzeniem, które pozwala uprawiać ziemię.

Drugim istotnym czynnikiem, od którego zależą zakupy rolników, jest pogoda.

- Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, nie będzie powodzi ani suszy, to jest szansa na dobre plony. Rolnicy będą wtedy lepiej zarabiać i więcej zainwestują w maszyny i urządzenia. Unijne pieniądze jak najbardziej pomagają. Ale bardzo ważne jest także to, jakie będą dochody - precyzuje Hubert Seliwiak.

Jak podkreśla, polski rynek nie jest wyjątkiem wśród państw europejskich. Z danych CEMA, Europejskiego Stowarzyszenia Przemysłu Maszyn Rolniczych, wynika, że w ubiegłym roku sprzedaż traktorów zmniejszyła się o 6,7 proc. Spadki odnotowano m.in. na czterech największych rynkach - niemiecki, francuskim, włoskim i brytyjskim. Eksperci oczekują w tym roku podobnych wyników sprzedażowych jak w 2016 roku.
zazielenianie, płatności bezpośrednie, jednolita płatność obszarowa, dopłaty bezpośrednie, dopłaty dla rolników

Wnioski o dopłaty bezpośrednie trzeba złożyć do 15 maja

Termin składania wniosków o przyznanie dopłat bezpośrednich, który mija 15 maja każdego roku, nie będzie wydłużony do 15 czerwca - poinformował resort rolnictwa. Z propozycją wydłużenia na stałe terminu zwróciła się...
- Rok 2016 był również bardzo trudny w pozostałych krajach Unii, na Zachodzie, natomiast tam przyczyny tego są inne. To m.in. susze czy niskie dochody rolników spowodowane niskimi cenami płodów rolnych. Generalnie możemy powiedzieć, że branża maszyn i urządzeń rolniczych przeżywa lekki kryzys w całej Europie - mówi Hubert Seliwiak.

Producenci maszyn przyciągają klientów coraz to nowymi rozwiązaniami technologicznymi. Jak podkreśla ekspert, cyfryzacja w rolnictwie prowadzona jest na szeroką skalę.

- Coraz więcej sprzętów zaopatrzonych jest w nowoczesne technologie, czy to GPS, czy inne rozwiązania pomagające efektywnie uprawiać ziemię. Są to systemy coraz bardziej powszechne także dlatego, że po prostu stają się tańsze, a w dużej mierze wpływają na wydajność pracy rolników - podkreśla Hubert Seliwiak.

Poleć
Udostępnij