Paliwa będą jeszcze droższe. Wszyscy dostaniemy po kieszeni

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Newseria Biznes, (zac) | redakcja@agropolska.pl
31-08-2018,12:25 Aktualizacja: 01-09-2018,9:08
A A A

Wysoka produkcja ropy naftowej i konflikty polityczno-gospodarcze między największymi producentami i odbiorcami tego surowca będą oddziaływać na jego ceny w nadchodzących miesiącach.

Inwestorów czekają nerwowe miesiące, bo trudno oszacować wagę wpływu poszczególnych czynników, z których jedne działają podbijająco na ceny ropy, inne powodują ich spadek.

Taniej na stacjach benzynowych jednak w najbliższym czasie nie będzie.

paliwo, zwrot akcyzy, rolnictwo, wniosek o zwrot akcyzy, faktura VAT

Rolnicy otrzymają większy zwrot akcyzy zawartej w cenie paliwa

Ministerstwo rolnictwa przekazało do konsultacji projekt zmiany ustawy o zwrocie akcyzy zawartej w cenie oleju napędowego, wykorzystywanego przez rolników. Zgodnie z projektem rośnie limit odliczenia od hektara, pojawia się też odliczenie...
- Na ceny ropy naftowej w największym stopniu wpływają ostatnio przede wszystkim dane dotyczące produkcji, i to w różnych miejscach na świecie - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dorota Sierakowska, analityk rynków surowcowych DM BOŚ. - W USA czy Rosji produkcja rośnie i w tym momencie już osiąga rekordowe poziomy. Z kolei w OPEC produkcja jest limitowana i ostatnio pojawiły się informacje o tym, że kartel bardzo ściśle pilnuje tych wyznaczonych limitów. To z kolei w pewnym stopniu jest wsparciem dla notowań tego surowca.

Ceny ropy naftowej w ostatnim pięcioleciu ulegały bardzo dużym zmianom. Między połową 2014 roku a pierwszym kwartałem 2016 roku odnotowały spadek z ponad 100 dol. za baryłkę do mniej niż 30 dol. Potem rozpoczął się mozolny marsz w górę, by na przełomie czerwca i lipca br. cena sięgnęła 75 dol. za baryłkę. Przez następnych kilka tygodni spadała, by w połowie sierpnia znowu wyruszyć w górę, pod poziom 70 dol.

Na te wahania wpływ miało - i wciąż będzie mieć - kilka czynników, w tym sankcje narzucone na Iran przez Stany Zjednoczone z powodu programu nuklearnego tego kraju. Ponieważ Iran odmówił rozmów na ten temat, dostawy ropy zostaną ograniczone. Jednak produkcja w innych krajach rośnie, m.in. w samych Stanach liczba wiertni wzrosła najmocniej od trzech lat.

kradzież paliwa z maszyn rolniczych, kradzież paliwa, gmina rokociny, powiat tomaszowski

Spuścił z maszyn rolniczych 600 litrów paliwa

Nawet 10 lat więzienia grozi 49-letniemu mężczyźnie, którego policjanci po pościgu zatrzymali za kradzież paliwa ze zbiorników maszyn rolniczych. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Rokiciny (powiat tomaszowski, województwo...
- Iran jest ważnym producentem ropy, nie tylko w kontekście kartelu OPEC, lecz także w kontekście światowym, dlatego z pewnością te sankcje będą miały istotny wpływ na ceny ropy naftowej na globalnym rynku - komentuje Dorota Sierakowska. - Bardzo trudno jest jednak oszacować, jaki ten wpływ ostatecznie będzie. USA dały swoim sojusznikom czas do listopada na dostosowanie się do sankcji. Do dzisiaj nie ma pewności, w jakim stopniu dopasują się oni do tych sankcji i w jaki sposób wpłynie to na ostateczną produkcję czy eksport ropy naftowej z Iranu. Pojawia się wiele niepewności, które mogą sprawić, że rynek ropy naftowej będzie w najbliższych miesiącach bardzo rozchwiany.

Po stronie popytu przeszkodą w obrocie ropą naftową może być wojna handlowa między USA a Chinami. Bariery celne, jakie kraje te budują między sobą w obrocie towarami, ograniczą zapotrzebowanie na zakupy surowca. W ocenie Doroty Sierakowskiej wpłyną one negatywnie zarówno na całą globalną gospodarkę, jak i na popyt na ropę naftową, która jest w pewnym stopniu papierkiem lakmusowym sytuacji w globalnej gospodarce.

- Podsumowując, inwestorów na rynku ropy naftowej mogą czekać nerwowe miesiące. Prawdopodobnie notowania surowca będą się wahać w pewnej konsolidacji, być może będą próbowały sięgnąć tegorocznych maksimów, ale jednak ta presja związana z dużą produkcją ropy naftowej może się utrzymywać - reasumuje analityczka DM BOŚ.
Plan dla wsi, PZPRZ, zwrot podatku akcyzowego, dopłaty do paliwa rolniczego, jan krzysztof ardanowski

100 litrów to za mało. Rolnicy chcą większych dopłat do paliwa

Jako jeden z najważniejszych punktów ogłoszonego niedawno Planu dla wsi znalazła się zapowiedź zwiększenia wsparcia finansowego do zakupu paliwa rolniczego zużywanego przy uprawie pól i chowu bydła, co miałoby zmniejszyć koszty...

Dla kierowców w Polsce najważniejszy jest jednak wpływ tych światowych perturbacji na cenę paliw na stacjach benzynowych. W wakacje wzrosła ona powyżej 5 zł za litr benzyny i ok. 2,30 zł za litr gazu LPG. To o 40-60 groszy więcej niż rok temu.

Według Doroty Sierakowskiej w najbliższym czasie nie ma co liczyć na obniżki. Zwłaszcza że dolar jest droższy niż przed rokiem o ponad 2 proc., a od początku 2018 roku podrożał o przeszło 5 proc.

- Ceny paliw przy dystrybutorach w Polsce są pochodną tego, co się dzieje na globalnym rynku ropy naftowej, natomiast to przełożenie działa z pewnym opóźnieniem - wyjaśnia analityk rynków surowcowych DM BOŚ. - W ostatnim czasie notowania ropy naftowej poruszały się w miarę wysoko, czyli ceny były relatywnie wysokie na tle ostatnich paru lat. To z kolei sprawia, że kierowcy raczej nie mogą liczyć na jakiekolwiek istotne obniżki cen paliw w Polsce. Tym bardziej że słabość złotego, którą widzieliśmy w ostatnich tygodniach, również ma istotny wpływ na notowania.

Poleć
Udostępnij