O subwencji ekologicznej na razie nie ma mowy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
02-07-2016,15:30 Aktualizacja: 02-07-2016,22:05
A A A

Gminy, na terenie których utworzone zostały wielkoobszarowe formy ochrony przyrody, w najbliższym czasie raczej nie mogą liczyć na subwencje wyrównawcze z powodu utraconych z tego powodu korzyści.

O systemie rekompensat w tym zakresie dla gmin mówiło się już od dawna. Chodzi m.in. o tereny programu Natura 2000.

Według autorów idei takich ekologicznych subwencji, mogłyby one być przez samorządy następnie redystrybuowane wśród rolników, którzy bezpośrednio muszą realizować wymogi związane z programami ochronnymi.

natura2000

Gospodarujesz na obszarach NATURA 2000? Zgłoś trudności

Rolnicy mogą wyrazić opinię na temat trudności w prowadzeniu gospodarstwa na obszarach NATURA 2000. Do 24 lipca br. potrwają prowadzone przez Komisję Europejską konsultacje publiczne w sprawie dyrektyw ptasiej i siedliskowej. Ankiety do wypełnienia...
Póki co jednak takiej pomocy raczej nie należy się spodziewać, choć pomysły były.

Jak w odpowiedzi na jedno z wystąpień podlaskiego samorządu rolniczego napisał p.o. generalnego dyrektora ochrony środowiska Krzysztof Lissowski, od pewnego czasu w resorcie środowiska rozważane były kwestie możliwości stworzenia mechanizmu subwencji dla gmin, na terenie których zostały utworzone wielkoobszarowe formy ochrony przyrody, w tym obszary Natura 2000.

"Subwencja ta mogłaby rekompensować korzyści utracone w związku z istnieniem obszarów chronionych, a także wynikające z tego tytułu utrudnienia. Spodziewaną konsekwencją wprowadzenia subwencji byłby z pewnością wzrost poziomu akceptacji społecznej dla ochrony przyrody oraz większa przychylność samorządów dla tego procesu, co jest kluczowe dla skutecznej ochrony dziedzictwa przyrodniczego naszego kraju" - wskazał Lissowski.

Jak przypomniał, w latach 2012-2013 procedowany był w Sejmie poselski projekt nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Zakładał on utworzenie nowej części subwencji ogólnej dla gmin - tzw. subwencji środowiskowej. Wówczas resort środowiska popierał to rozwiązanie.

Ostatecznie jednak nie zostało ono wdrożone. A teraz "w świetle istnienia innych instrumentów dedykowanych wyrównywaniu różnic w dochodach gmin", w ocenie szefa ochrony środowiska ta idea jest "narzędziem dyskusyjnym".

Tak czy inaczej, wszelkie decyzje dotyczące wznowienia prac nad zmianami prawnymi w tym zakresie i kształtem ewentualnych dotacji, uzależnione będą od możliwości wyasygnowania pieniędzy z budżetu państwa na ten cel.

Poleć
Udostępnij