Rosyjska inwazja na Ukrainę spotęgowała widmo głodu

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
02-04-2022,8:00 Aktualizacja: 01-04-2022,13:06
A A A

Na konferencji latynoamerykańskiej regionalnej organizacji FAO, odbywającej się w stolicy Ekwadoru Quito, głównym tematem stało się spotęgowane przez rosyjski najazd zbrojny na Ukrainę zagrożenie niedożywieniem lub głodem milionów najuboższych mieszkańców Ameryki Południowej i Karaibów.

Podkreślono, ze przerwanie wskutek wojny i blokady portów dostaw kukurydzy z Ukrainy, z której pochodzi 16 proc. światowej produkcji oraz żyta, którego eksporterami na rynki światowe są w 29 procentach Ukraina i Rosja, zapowiada gwałtowny wzrost ich cen na rynku światowym.

KIPDiP, Katarzyna Gawrońska, wojna w Ukrainie, ceny żywności, pasze

Żywność sporo podrożeje. Może brakować niektórych produktów

Z wyliczeń FAO wynika, że nie da się w całości zastąpić niedoboru dostaw produktów rolnych z Rosji i Ukrainy, a w następnym sezonie ceny żywności będą wyższe od kilka do ponad 20 proc. Dotyczy to m.in. zbóż, ale to z kolei przekłada...

Najdotkliwiej, jak stwierdzili eksperci FAO, czyli Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa ONZ, ugodzi to w najuboższą ludność Ameryki Łacińskiej i Karaibów.

Eskalacja agresji na Ukrainę, która nie pozwala na wywóz produktów rolnych, jak również sankcje wobec Rosji, narażają - według Isaaka Cohena, byłego czołowego analityka FAO - na szwank całe tegoroczne zbiory zbóż na Ukrainie, nazywanej spichlerzem świata.

Jeszcze w 2020 roku, na początku pandemii koronawirusa ze wszystkimi jej konsekwencjami w postaci częściowego "wykluczenia z rynku" najuboższej ludności regionu, 267 milionów z 650 milionów jego mieszkańców znalazło się w sytuacji "zagrożenia niedożywieniem".

- Agresja na Ukrainę oznacza m.in. wzrost o prawie 60 milionów mieszkańców regionu cierpiących chroniczny głód - stwierdził w wywiadzie dla hiszpańskiej agencji EFE Qu Dongyu, dyrektor generalny FAO.

Następstwa rosyjskiego najazdu na Ukrainę, w postaci gwałtownego zakłócenia dostaw i skokowego wzrostu cen zbóż, są już odczuwalne na całym świecie i nałożą się na skutki coraz bardziej dotkliwych kryzysów klimatycznych.

- Putin wykorzystuje niedobór żywności jako broń. Nie zabija tak bezpośrednio jak bomby, ale głód w najbiedniejszych krajach będzie się pogłębiał. Potępiamy tę perfidną strategię brania ludzi na całym świecie jako zakładników - powiedział z kolei Cem Ozdemir, minister rolnictwa Niemiec.
 

Poleć
Udostępnij