Żywność sporo podrożeje. Może brakować niektórych produktów

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Newseria Biznes | redakcja@agropolska.pl
01-04-2022,7:50 Aktualizacja: 01-04-2022,8:01
A A A

Z wyliczeń FAO wynika, że nie da się w całości zastąpić niedoboru dostaw produktów rolnych z Rosji i Ukrainy, a w następnym sezonie ceny żywności będą wyższe od kilka do ponad 20 proc. Dotyczy to m.in. zbóż, ale to z kolei przekłada się na inne rynki. Szok cenowy obserwowany jest m.in. na rynku drobiarskim.

- Ukraina była bardzo szybko rozwijającym się rynkiem w ostatnich latach, jeśli chodzi o produkcję drobiarską i produkty rolne w ogóle. Z uwagi na umowę stowarzyszeniową z UE była bardzo mocno obecna na rynku unijnym - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Katarzyna Gawrońska, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

bezpieczeństwo żywnościowe Polski, Polski Instytut Ekonomiczny, zbiory zbóż, produkcja mięsa, nabiał

Polska samowystarczalna w produkcji zbóż, mięsa i nabiału

Polski Instytut Ekonomiczny informuje, że Polska jest samowystarczalna w kluczowych segmentach produkcji roślinnej i zwierzęcej: zbóż, wołowiny, drobiu i jaj oraz cukru i mleka. Dostatecznie dużo produkujemy też warzyw, roślin strączkowych i...

- Nasz wschodni sąsiad był jednym z największych dostawców mięsa drobiowego na rynek unijny, jak również liderem w dostawach zarówno jaj, jak i produktów jajecznych do sektora HoReCa w UE. Poza tym zyskała bardzo mocno z uwagi na konkurencyjność swoich produktów na rynku globalnym - dodaje.

Ukraina eksportowała prawie pół miliona ton mięsa drobiowego na międzynarodowe rynki. Teraz jej odbiorcy szukają alternatywnych dostaw. - My, mimo że wcześniej byliśmy drożsi od Ukrainy, to jednak w tej chwili jesteśmy bardzo konkurencyjni w handlu eksportowym, w czym pomaga nam również słaby złoty - podkreśla ekspertka.

"W 2021 roku Federacja Rosyjska lub Ukraina (lub oba te kraje) znalazły się w pierwszej trójce światowych eksporterów takich produktów jak pszenica, kukurydza, rzepak, nasiona słonecznika i olej słonecznikowy, przy czym Federacja Rosyjska również była światowym eksporterem nawozów azotowych, drugim wiodącym dostawcą nawozów potasowych i trzecim największym eksporterem nawozów fosforowych" - czytamy w analizie Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).

Jan Krzysztof Ardanowski, Rada ds. Wsi i Rolnictwa, bezpieczeństwo żywnościowe Polski, wojna w Ukrainie

Zawirowania na rynku żywności. Polska może ratować przed głodem

Mamy wszystkie atuty, które pozwalają sądzić, że Polska, może być jednym z tych krajów, który uratuje miliony ludzi na świecie przed głodem - mówi Jan Krzysztof Ardanowski, szef Rady ds. Rolnictwa i Obszarów...

Eskalacja konfliktu rodzi obawy o to, czy plony i produkty w Ukrainie będą zbierane i eksportowane. Wojna już doprowadziła do zamknięcia portów, a to droga morska była głównym szlakiem transportowym dla zboża, zawieszenia operacji tłoczenia nasion oleistych i wprowadzenia wymagań dotyczących licencji eksportowych dla niektórych produktów. Dodatkowo zbliża się pora kolejnych zasiewów.

- W tej chwili problemem stało się to, że zakontraktowane kilka milionów ton zbóż do końca sezonu zbożowego, czyli do czerwca, nie wypłyną z Ukrainy na rynki światowe. Bardzo dużym zagrożeniem jest też to, że Ukraina z uwagi na obecną sytuację może nie dokonać większości zasiewów, bo odbywają się pod koniec marca, na początku kwietnia, także istnieje długoterminowe ryzyko, jeżeli chodzi o podaż z Ukrainy na rynkach światowych - wyjaśnia dyrektor KIPiP.

Ukraińcy szukają jednak innych rozwiązań. Już zapowiedzieli transport zbóż drogą kolejową, choć jej przepustowość jest dużo mniejsza niż statków. Jak podkreślają przedstawiciele Izby, powołując się na agencję Bloomberga, firma MHP, największy producent kurczaków, wznowiła eksport drobiu transportem drogowym i rozważa kolej. Zapowiada także zasiewy na dużą skalę, szczególnie w środkowej i zachodniej części Ukrainy.

bezpieczeństwo żywnościowe Polski, PSl, Stefan Krajewski, wojna w Ukranie

PSL chce skończyć z ograniczeniami w produkcji żywności

Musimy zaprzestać ograniczania produkcji żywności i zabezpieczyć żywnościowo Polskę oraz Europę. Należy też wesprzeć rolników, jeśli chodzi o zakupy nawozów i paliwa rolniczego - podkreślił poseł Stefan Krajewski (PSL). Polityk...

- Nie wiadomo, jak zachowają się inne kraje w stosunku do wielkości zasiewów, prognoz zbiorów, do tego, jakie mają zapasy na wewnętrznych rynkach. Nie wiadomo też, jak będzie dalej zachowywała się giełda i kapitał spekulacyjny, więc istnieje jeszcze bardzo duże ryzyko, że sytuacja będzie bardzo trudna co najmniej przez najbliższe miesiące. Trudno na tym etapie prognozować cokolwiek - mówi Gawrońska.

Z symulacji FAO wynika, że niedobory ziarna spowodowane niemożnością importu z Rosji i Ukrainy mogą być tylko częściowo zrekompensowane w sezonie 2022/2023 przez alternatywne źródła. Od początku roku pszenica podrożała o niemal jedną trzecią, a to i tak po częściowym odreagowaniu. W ciągu 12 miesięcy cena skoczyła dwukrotnie mocniej. Kukurydza podrożała w tych okresach odpowiednio o przeszło 20 i przeszło 30 proc., a soja o ponad 20 proc. i niemal 18 proc.

Ceny ziarna paszowego będą mieć z kolei przełożenie na producentów drobiu - odpowiadają bowiem za 60-70 proc. kosztów produkcji drobiarskiej. Już w ostatnich tygodniach widoczny jest szok cenowy na rynku drobiarskim - ceny jaj w hurcie wzrosły o 89 proc. od początku lutego do połowy marca, a wolnorynkowe ceny skupu żywca kurcząt o ponad 38 proc. Dlatego organizacje drobiarskie zaapelowały w połowie miesiąca do rządu o ustabilizowanie sytuacji na rynku pasz.

bezpieczeństwo żywnościowe Polski, Henryk Kowalczyk, wojna w Ukrainie, ceny nawozów

Wojna w Ukrainie wyzwaniem dla rolnictwa

Wojna w Ukrainie może oznaczać załamanie eksportu zbóż z tego kraju, nieobsiewanie pól, a to może skutkować nawet głodem w rejonach takich jak Afryka Północna czy Bliski Wschód - mówił w Białymstoku Henryk...

- Sądzimy, że ministerstwo rolnictwa powinno bardzo skrupulatnie śledzić to, co się dzieje na rynkach światowych, jeśli chodzi o podaż surowców paszowych, o to, w jakich ilościach wypływa zboże z Polski, ponieważ ceny w eksporcie w portach są zdecydowanie najmocniej oddziałującym czynnikiem na to, jakie są ceny sprzedaży i możliwości zakupu przez producentów jaj i drobiu. Powinniśmy się też zastanowić na forum unijnym, czy mamy możliwości interwencji rynkowych. Komisja Europejska powinna z dużym zaangażowaniem śledzić to, co się dzieje w każdym kraju, i ewentualnie, jeżeli zaistnieje takie ryzyko, którego nie jesteśmy w stanie na tym etapie przewidzieć, podjąć odpowiednie kroki - mówi ekspertka.

FAO szacuje, że ceny żywności na rynku globalnym mogą wzrosnąć o 8-22 proc. wobec poziomu wyjściowego sprzed wybuchu wojny, a i tak były to już poziomy mocno podwyższone. W lutym indeks globalnych cen żywności wzrósł do 140,7 punktów, czyli był o 20,7 proc. wyżej niż rok wcześniej. To rekord wszech czasów, wyższy od dotychczasowego z lutego 2011 roku o 3,1 punktu. Najmocniej podrożały oleje oraz nabiał, a tylko w przypadku cukru odnotowano lekki spadek.
 

Poleć
Udostępnij