Rosja chce wysyłać kiełbasy do Chin, Japonii i Korei

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: FAMMU/FAPA, (em) | redakcja@agrpolska.pl
25-08-2016,11:55 Aktualizacja: 25-08-2016,12:40
A A A

Przedsiębiorcy z rosyjskiej branży mięsnej szukają w Chinach, Japonii i Korei Południowej rynków zbytu dla swoich kiełbas oraz innych przetworów. Rozmowy nie są łatwe i trwają już od kilku lat.

Uruchomienie handlu przyniosłoby korzyści wielu firmom, które od wielu lat dotkliwie odczuwają spadki zysków. Otwarcie eksportu nadal jest jednak wstrzymywane przez brak odpowiednich świadectw - informuje FAMMU/FAPA.  

wołowina, embargo rosyjskie, bydło mięsne, eksport

Rosja zniesie embargo na import wołowiny?

Wołowina znajduje się na liście produktów, których europejscy producenci nie mogą eksportować do Rosji. Być może wkrótce się to zmieni. Jak informuje TVP 1 rosyjski rząd zamierza złagodzić warunki embarga nałożonego w sierpniu...

Negocjacje w tej sprawie prowadzone są od dawna z kooperantami w Korei Południowej, Chinach oraz Japonii. Wszystko jednak rozbija się o zawarcie porozumień międzyrządowych, dopuszczających rosyjskie firmy do tych rynków.

Priorytetem dla Rosjan są Chiny, które są zainteresowane znacznym przywozem kiełbas i innych przetworów. Rozmowy nad otwarciem tego wielkiego rynku dla produktów mięsnych z Rosji trwają od kilku lat. Osiągnięto już nawet porozumienie w sprawie handlowej wymiany, ale nadal są problemy z uzyskaniem akredytacji niektórych rosyjskich firm w Chinach.

Być może Pekin obawia się tanich, dumpingowych produktów mięsnych sprowadzanych z Rosji, gdyż mięso z tego kraju jest tańsze od krajowego. Rosyjskie firmy w ostatnich latach mocno unowocześniły produkcję, zredukowały koszty inwestując we własne farmy i są gotowe do sprzedaży wyrobów.

Poleć
Udostępnij