Rolnictwo jak fabryka. Technologia i Internet to konieczność

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (bea) | redakcja@agropolska.pl
05-06-2015,9:20 Aktualizacja: 05-06-2015,9:41
A A A

Żywność wytwarzana w fabrykach, bez udziału roślin i zwierząt, dzięki przełomowym osiągnięciom biologii molekularnej, Internet Rzeczy i analityka danych na farmach - tak zdaniem ekspertów wygląda przyszłość rolnictwa.

“Do 2030 r. klasa średnia w skali globalnej podwoi się, a nawet potroi, pociąga to za sobą konieczność zwiększenia produkcji żywności o 100 proc. Już dziś potrzebujemy ogromnych inwestycji w technologie podnoszące wydajność rolnictwa - od prostych systemów pogodowych, dostępnych na smartfony w krajach rozwijających się, po rolnictwo oparte na analizie big data w krajach rozwiniętych” - wyjaśnia Adam Anders z funduszu Anterra Capital, który inwestuje w technologie żywności i rozwiązania dla rolnictwa.

Adam Anders i Rob Leclerc przekonywali w czasie wiedeńskiego Pioneers Festival, że w najbliższych dekadach nastąpi jakościowa zmiana w rolnictwie, które dotąd opierało się na intuicji rolników z jednej strony oraz na wykorzystywaniu niszczących środowisko naturalne pestycydów z drugiej.

sawicki_expo_pap

Sawicki: nie marnujmy żywności

Głód dotyka na świecie ponad 900 mln ludzi - gdyby zmniejszyć marnotrawstwo żywności, to dostęp do niej stałby się zdecydowanie lepszy - mówił w czwartek minister rolnictwa Marek Sawicki podczas Międzynarodowego Forum Rolnego w...

“Możemy uczynić rolnictwo obszarem, którego funkcjonowanie będzie oparte na twardych danych, dostarczanych przez Internet Rzeczy i analitykę danych. Dziś otrzymujemy plony tylko z 60 proc. upraw - tracimy resztę w wyniku ich niedostosowania do zmian pogodowych, zmiennych warunków glebowych itp. Co gorsza, marnujemy blisko 40 proc. już wytworzonej żywności. Zmiany cywilizacyjne wymuszają działanie” - przekonuje Rob Leclerc.

Perumal Gandhi, założyciel firmy, która opracowała proces syntetycznego produkcji mleka niezawierającego laktozy i cholesterolu, przekonuje, że przyszłość należy do tego typu rozwiązań.

“Rolnictwo organiczne nie sprosta naszym oczekiwaniom - już wkrótce będziemy musieli wyżywić 9 miliardów ludzi - tradycyjne rolnictwo zużywa zbyt dużo zasobów - energii, wody - trudno także utrzymać dobrą jakość mięsa, mleka czy jaj pochodzących z masowych ferm” - wyjaśnia Gandhi.

Przemysł spożywczy będzie stawiał na jakość, a nie ilość

Według Polskiej Federacji Producentów Żywności moce przetwórcze branży spożywczej są obecnie o 30 procent większe od potrzeb. Brakuje jednak wyrobów najwyższej klasy, których coraz częściej poszukują konsumenci. -...

W debacie ekspertów pojawiły się także przykłady firm, które pracują nad nowymi metodami pozyskiwania mięsa. Start-up Modern Meadow wyprodukował mięso, wykorzystując kontrolowany rozrost komórek mięśniowych. Firma Impossible opracowała metodę otrzymywania syntetycznej wołowiny. Hampton Creek, dzięki rozległym badaniom genetycznym, odnalazła w roślinach proteiny odpowiadające tym, które zawiera jajo kurze - pozwoliło to opracować żywność, która na poziomie molekularnym odpowiada jaju.

Pytani o zagrożenia wynikające z takich modeli pozyskiwania żywności, paneliści przyznali, że na bieżąco informują oni odpowiednie władze o swoich działaniach i kierunkach ich rozwoju, dbając także o skuteczne zabezpieczenie środowiska laboratoryjnego.

“Nie możemy wprowadzić na rynek naszych produktów bez wielu certyfikatów - Muufri musi udowodnić, że nasze mleko na poziomie molekularnym odpowiada mleku krowiemu” - dodaje Gandhi, CEO firmy.


 

Poleć
Udostępnij