Prezydent Egiptu wezwał Rosję do wznowienia umowy zbożowej. Zrobił to na szczycie w Petersburgu

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
29-07-2023,6:00 Aktualizacja: 29-07-2023,0:31
A A A

W drugim dniu odbywającego się w Petersburgu szczytu Rosja-Afryka prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi wezwał Rosję do wznowienia umowy zbożowej, która umożliwiała eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne. Moskwa w ubiegłym tygodniu zerwała to porozumienie - poinformowała w piątek agencja Reutera.

Egipski prezydent powiedział, że "niezbędne jest osiągnięcie porozumienia" w sprawie wznowienia umowy. Egipt jest jednym z największych importerów ukraińskiego zboża transportowanego przez Morze Czarne - przypomniał Reuters.

7 lipca Rosja zawiesiła swój udział w umowie zbożowej, zawartej w lipcu 2022 roku przy udziale Turcji i ONZ. Gwarantowała ona bezpieczny eksport zboża i nawozów z Ukrainy przez Morze Czarne.

W internecie krąży nagranie sprzed spotkania Putina z Sisim w Petersburgu, na którym rosyjski prezydent przez dłuższą chwilę czeka na egipskiego odpowiednika, który demonstracyjnie się spóźnił, co w języku dyplomacji oznacza lekceważenie rozmówcy.

rosja, ukraina, turcja, katar, zboże, rynek, handel

"Financial Times": Rosja chce wykluczyć Ukrainę ze światowego rynku zboża

Rosja zabiega o wykluczenie Ukrainy ze światowego rynku zbożowego i proponuje plan swoich dostaw do Afryki z udziałem Kataru oraz Turcji, ale oba te kraje odmawiają Moskwie takiej współpracy – poinformował dziennik...

Nie była to jedyna oznaka lekceważenia, z jaką spotkał się rosyjski dyktator ze strony afrykańskich przywódców. W czwartek Putin zapowiedział przekazanie za darmo w ciągu 3-4 miesięcy do 50 tys. ton zboża sześciu afrykańskim państwom: Zimbabwe, Burknie Faso, Mali, Somalii, Republice Środkowoafrykańskiej oraz Erytrei.

Zimbabwe już je odrzuciło ofertę, o czym poinformował prezydent Emmerson Mnangagwa. "Jesteśmy wdzięczni, ale nie narzekamy na deficyt zboża. Zadbaliśmy o bezpieczeństwo, jeśli chodzi o ilość żywności, więc byłby to tylko dodatek do tego co mamy" - powiedział Mnangagwa, cytowany przez agencję Reutera.

Spotkanie w Petersburgu to drugi szczyt Rosja-Afryka, poprzedni zorganizowano w Soczi w 2019 roku. Stanowi ono wyraz wysiłków Putina, który stara się rozszerzyć wpływy Rosji w Afryce. Kreml wspiera tam kilka autokratycznych rządów. O ile jednak w 2019 roku na zjeździe pojawili się prezydenci 45 państw, o tyle teraz jest ich zaledwie 17. Większość państw przysłała delegatów niższego szczebla, a niektóre w ogóle odmówiły udziału.

Poleć
Udostępnij