Szef KAS: od piątku do środy wjechało do Polski z granicy z Ukrainą 96 konwojów

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Marek Siudaj PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
27-04-2023,8:25 Aktualizacja: 27-04-2023,8:30
A A A

Od drugiej w nocy w piątek 21 kwietnia, do środy 26 kwietnia, wyjechało z granicy polsko-ukraińskiej 96 konwojów, z czego w trakcie przemieszczania jest 29, a zakończonych zostało już 67 - powiedział PAP wiceminister finansów i szef Krajowej Administracji Skarbowej, mł. insp. Bartosz Zbaraszczuk.

„Od drugiej w nocy w piątek do wczoraj, czyli do środy, wyjechało z granicy polsko-ukraińskiej 96 konwojów, z czego w trakcie przemieszczania jest 29, a zakończonych zostało już 67. W skład konwoju wchodzi pięć samochodów ciężarowych eskortowanych przez dwa radiowozy Służby Celno-Skarbowej. W każdym radiowozie jest dwóch funkcjonariuszy KAS” – powiedział PAP wiceminister finansów i szef Krajowej Administracji Skarbowej, mł. insp. Bartosz Zbaraszczuk.

Wyjaśnił, że eskorta jest tak zorganizowana, że funkcjonariusze zmieniają się po przekroczeniu granicy województw.

tranzyt zbóż, konwój, kas, zboża z ukrainy

Rusza tranzyt produktów z Ukrainy. Konwoje i pociągi pod kontrolą KAS

Pierwszy konwój z produktami rolnymi powinien wystartować mniej więcej za godzinę z granicy polsko-ukraińskiej - mówił rano w piątek szef Krajowej Administracji Skarbowej Bartosz Zbaraszczuk w internetowym Radiu RMF24. Jak dodał,...

„W każdym województwie jest urząd celno-skarbowy. I w ramach naszej organizacji wewnętrznej, żeby nie delegować niepotrzebnie funkcjonariuszy, przyjęliśmy taki model, że oni się w trakcie konwojowania wymieniają. Nie jest więc tak, że ci sami jadą od początku konwoju do czasu, kiedy wyjedzie on z terytorium kraju czy też dotrze do portu” – zaznaczył szef KAS.

Jak dodał, obecnie do działań konwojowych zostało zaangażowanych około 350 funkcjonariuszy na każdy dzień. Zastrzegł zarazem, że nie powinno to wpływać na realizację innych zadań administracji skarbowej

Wiceminister finansów wyjaśnił, że ciężarówki są plombowane zarówno przy użyciu plomb tradycyjnych, których celem jest zabezpieczenie ładunku przed ingerencją z zewnątrz, jak i plomb elektronicznych emitujących sygnał GPS umożliwiający śledzenie trasy transportu.

„Te plomby pozostaną także w przyszłości, o czym mówił np. minister rolnictwa Robert Telus. Założenie było takie, że będziemy konwojować transporty z Ukrainy w początkowym okresie, aż przekonamy się, że wszystkie procedury tranzytowe są wykonywane zgodnie z prawem i nie ma ryzyka z tym związanego. Wówczas będziemy mogli zrezygnować z konwojowania, ale zamknięcia i plomby elektroniczne będą cały czas stosowane” – podkreślił szef KAS.

Zbaraszczuk zapewnił, że przy konwojowaniu KAS współpracuje z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.

tranzyt, produkty z ukrainy, rynek zbóż, ,konwój, romanowski

Romanowski o tranzycie produktów z Ukrainy: Koszt plomby elektronicznej pokrywa przewoźnik

Koszt plomby elektronicznej dla tranzytu ukraińskich płodów rolnych pokrywa przewoźnik. Nadajnik GPS daje nam gwarancję, że zboże będzie przejeżdżało przez Polskę - powiedział w piątek Studiu PAP wiceminister rolnictwa i rozwoju...

„Ustaliliśmy z GDDKiA np. miejsca postoju konwojów, aby nie stanowiły one utrudnienia dla pozostałych użytkowników dróg” – powiedział PAP wiceminister finansów. „Generalnie konwoje w większości kierują się do granicy zachodniej i na Litwę. Z tych 67 już zakończonych 32 wjechały do Niemiec, a 25 w kierunku na Litwę – dodał.

Szef KAS przypomniał, że zboże przejeżdża przez Polskę nie tylko w samochodach - jest transportowane także pociągami. Jak wyjaśnił, te transporty kierują się głównie do portów. Procedura w tym wypadku co do zasady jest analogiczna, przy czym plomby elektroniczne pilnują w tym przypadku pociągu - sprecyzował.

Bartosz Zbaraszczuk dodał, że KAS przez cały okres wojny wykonuje swoje obowiązki na granicy z Ukrainą tak, jak to robiła wcześniej.

„Zapewniam, że przez cały okres wojny kontrole były i są prowadzone w sposób zgodny z prawem. My nigdy od tych kontroli w żaden sposób nie odstąpiliśmy. Na przykład urządzeniami rentgenowskimi, które umożliwiają sprawdzenie zawartości transportu bez fizycznej rewizji, prześwietliliśmy blisko 100 proc. przejeżdżających pociągów, a więc prawie każdy wagon, a także od ok. 30 proc. do prawie 70 proc. samochodów transportowych” – zaakcentował wiceminister finansów. 

Poleć
Udostępnij