"Rzeczpospolita": afera zbożowa wciąż nierozliczona

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
21-03-2024,8:30 Aktualizacja: 21-03-2024,8:35
A A A

86 wątków obejmuje dochodzenie w sprawie handlu technicznym zbożem z Ukrainy. 12 osób z różnych firm usłyszało zarzuty. Resort rolnictwa wciąż nie podał, kto je sprowadzał - poinformowała w czwartek "Rzeczpospolita”.

"12 osób z różnych firm usłyszało zarzuty za wprowadzanie do obrotu ukraińskiego zboża technicznego, które w kraju sprzedawano jako spożywcze lub paszowe – to dotychczasowe efekty śledztwa rzeszowskiej prokuratury, która od roku rozlicza tzw. aferę zbożową w czasach rządu PiS" - wskazała "Rzeczpospolita".

Dziennik przypomniał, że afera dotyczyła masowo sprowadzanego, niekontrolowanego zboża i rzepaku z Ukrainy w latach 2022–2023, kiedy UE w efekcie wybuchu wojny zdjęła cła na produkty rolne z tego kraju.

"Ukraińskie zboże techniczne w ogromnych ilościach wjeżdżało do Polski, praktycznie nie podlegając kontrolom granicznym, a już w kraju było sprzedawane jako paszowe lub konsumpcyjne. Proceder był oparty na oszustwie, wśród poszkodowanych byli m.in. renomowani krajowi producenci mąki – co ujawniła ‘Rzeczpospolita’" - podkreślił dziennik.

Aferę rozlicza dziś specjalny zespół w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie, prowadzący wielowątkowe śledztwo o oszustwa wielkiej wartości oraz o oszustwa celne.

puig, ukraina, tranzyt, produkty rolne

PUIG ostrzega przed blokadą tranzytu ukraińskich produktów rolnych. "Nieobliczalne straty dla Polski"

"Blokada tranzytu produktów rolnych przyniosłaby nieobliczalne straty polityczne dla Polski, która była do tej pory wiarygodnym ratownikiem Ukrainy"- oświadczyła w środę Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza w odpowiedzi na...

"Sprawa prowadzona jest w 86 wątkach, a status podejrzanych ma 12 osób, przy czym zarzucono im popełnienie przestępstw karnych i karnoskarbowych" – wyjaśniła "Rzeczpospolitej" prok. Dorota Sokołowska-Mach, rzeczniczka tej prokuratury. Nie ujawniła ani ilu firm to dotyczy, ani jakie dokładnie postawiono zarzuty, ani o jaką ilość zboża chodzi i o jakiej wartości.

Autorzy artykułu zastanawiają się "kim są podejrzani?". Wskazali, że nie stosowano wobec nich aresztów, ale m.in. poręczenia i dozory. Śledztwo toczy się w sprawie doprowadzenia w latach 2022–2023 "do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości podmiotów nabywających zboże, za pomocą wprowadzenia w błąd osób działających w ich imieniu, co do kraju pochodzenia zboża". A także – wprowadzenia w błąd organów celnych "poprzez posłużenie się nierzetelną dokumentacją, w tym fakturami VAT, co do rodzaju sprowadzanego towaru".

"Rzeczpospolita" podała też, że do postępowania włączono kilkadziesiąt śledztw KAS i prokuratur z całego kraju oraz sprawy kierowane bezpośrednio do rzeszowskiej prokuratury przez m.in. sanepid, inspekcję weterynaryjną i inne organy.

Poleć
Udostępnij