Rolnicy decydują się na produkcję pasz we własnym zakresie. Trudno liczyć na ożywienie handlu ziarnem w najbliższych dniach

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Adrian Reszczyński PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
18-12-2023,10:55 Aktualizacja: 18-12-2023,11:22
A A A

Niskie ceny ziarna sprawiają, że część rolników decyduje się na produkcję pasz we własnym zakresie - zauważyła Izba Zbożowo-Paszowa. Trudno więc liczyć na ożywienie handlu ziarnem w najbliższych dniach - dodano.

Izba Zbożowo-Paszowa w poniedziałkowym newsletterze przekazała, że w handlu ziarnem "w dalszym ciągu panuje zastój", który wynika ze zbliżającego się okresu świątecznego oraz wyraźnie ograniczonej podaży, jak i popytu na ziarno. Ceny oferowane przez kupujących nie zadowalają rolników, którzy od dawna są mało aktywni na rynku – oceniła. Z kolei część przetwórców zdołała pokryć potrzeby surowcowe na okres przed- i poświąteczny, skupując ziarno do magazynów lub zawierając kontrakty na dostawy w późniejszym terminie.

Nie ma co liczyć na ożywienie w handlu

Zdaniem IZP, "notowane spowolnienie w produkcji pasz przemysłowych ogranicza potrzeby surowcowe wytwórni pasz". Jak zauważyła Izba, przy obecnych cenach ziarna, "wielu mniejszych rolników decyduje się na produkcję pasz we własnym zakresie". "W związku z powyższymi czynnikami, trudno liczyć na ożywienie handlu w najbliższych dniach" – oceniła IZP.

Przekazała, że ceny zbóż na rynku wewnętrznym są zbliżone do cen oferowanych przez eksporterów z dostawą do portów, a lokalnie kształtują się "nawet powyżej parytetu eksportowego". Podkreślono, że trudno kupić większe partie ziarna, szczególnie w dolnych przedziałach cenowych.

rynek rolny, rynek zbóż, ukraina, import, ceny, skupy

Opłacalność produkcji wszystkich zbóż ciągle pod kreską. "Wiele skupów nie ma żadnych ofert dla rolników"

Tragiczna sytuacja na rynku zbóż, rzepaku i kukurydzy nadal trwa i wynika z nadmiaru zboża, który jest nadal wynikiem niekontrolowanego napływu ziarna z Ukrainy na rynek unijny, po zniesieniu ceł przez Komisję...

IZP zwróciła uwagę, w listopadzie br. eksport zbóż drogą morską z kraju wyniósł ok. 800 tys. ton wobec ponad 851 tys. ton w październiku oraz 380 tys. ton wyeksportowanych w listopadzie ub.r. W listopadzie br. eksport pszenicy wyniósł ok. 400 tys. ton, kukurydzy 345 tys. ton, żyta 22 tys. ton, a jęczmienia 8 tys. ton. W grudniu br., przedmiotem eksportu drogą morską będzie przede wszystkim kukurydza w ramach wcześniej zawartych kontraktów, a w mniejszym stopniu pszenica - wskazała IZP.

Ceny na giełdach z lekkimi spadkami

Jak zauważyła, w ostatnim tygodniu ceny pszenicy na giełdzie w Chicago nieznacznie spadły. W piątek 15 grudnia br. cena pszenicy SRW w kontrakcie marcowym 2024 r. na giełdzie w Chicago wyniosła 231,20 USD/t i była o 0,4 proc. niższa niż przed tygodniem, a w kontrakcie majowym 2024 spadła o 0,2 proc. i wyniosła 234,94 USD/t.

Z kolei ceny pszenicy na paryskiej giełdzie MATIF spadły, m.in. w reakcji na umocnienie kursu euro względem dolara, co zwiększyło obawy o dalsze tempo eksportu ziarna z krajów Europy Zachodniej. "Handlowcy spodziewają się ostrej konkurencji ze strony krajów regionu Morza Czarnego w ramach dużego przetargu na zakup 715 tys. ton pszenicy konsumpcyjnej przez Arabię Saudyjską"– podała IZP. Wskazała, że w piątek 15 grudnia br. cena pszenicy w kontrakcie marcowym 2024 na MATIF wyniosła 222,75 EUR/t i była o 3,3 proc. niższa niż przed tygodniem, a w kontrakcie majowym 2024 spadła o 2,8 proc. i wyniosła 228,25 EUR/t.

Poleć
Udostępnij