Puda: idea Zielonego Ładu nie wszystkim się podoba

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
14-09-2021,8:05 Aktualizacja: 14-09-2021,8:08
A A A

Grzegorz Puda, minister zdrowia uważa, że idea Zielonego Ładu nie wszystkim się podoba, co jest zrozumiałe. Jednak zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej mogą być korzystne dla polskiego rolnictwa.

- Pomysł z zakończeniem gloryfikacji dużych gospodarstw produkcyjnych, czyli maksymalizacji zysku nie wszystkim się podoba. Uważam, że zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej mogą być korzystne dla polskiego rolnictwa. Oczywiście są tam zagrożenia, ale nie wynikające z sedna sprawy, ale z możliwych scenariuszy dotyczących szczegółów - powiedział szef resortu.

system ubezpieczeń rolniczych, Polski Ład, Mateusz Morawiecki, klęski żywiołowe, ASf

Wkrótce poznamy nowy system ubezpieczeń rolniczych

Nowy system rekompensujący straty, jakie ponoszą rolnicy w związku m.in. z klęskami żywiołowymi zostanie przedstawiony na początku października - wynika z wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego. - Obok składek rolniczych, w ogromnym stopniu,...

Polityk zauważył, że taką problematyczną kwestią jest chociażby zapowiedź ograniczenia stosowania nawozów sztucznych. Państwa starej UE zużywają ich znacznie więcej niż Polska. - To jeżeli mówimy o ich zmniejszeniu to np. od jakiego poziomu, to raczej kraje Europy Zachodniej powinny w większym stopniu ograniczyć ich używanie - stwierdził.

Puda podkreślił, że Polska przystępując do UE otrzymała niższe dopłaty, bo za podstawę ich wyliczenia wzięto nasze plony z najgorszych dla nas lat i odniesiono je do osiąganych wówczas w krajach 15. A przecież wysokie plony osiągano m.in. dzięki dużym dawkom nawożenia.

Zaznaczył, że duże gospodarstwa rolne, były wspierane i preferowane przez lata. Są potrzebne, bo pełnią istotną rolę w gospodarce.

Równie potrzebne są jednak gospodarce małe i średnie gospodarstwa rodzinne, o których zapominano, a to właśnie one odpowiadają za zachowanie naturalnego krajobrazu wsi i ochronę środowiska a także bezpieczeństwo żywnościowe państwa zwłaszcza na wypadek kryzysów.

Janusz Wojciechowski , Zielony Ład, wsparcie dla rolnictwa,

Zielony Ład to wielka szansa dla małych i średnich gospodarstw

W ramach wspólnej polityki rolnej, Krajowego Planu Odbudowy i polityki spójności na polską wieś trafi w kolejnych latach 34,5 mld euro, czyli ponad 150 mld zł unijnych środków - poinformował Janusz Wojciechowski, unijny...

- Wszyscy chcemy, aby wieś pozostała wsią i zachowała swoją specyfikę i krajobraz. To jednak kosztuje, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę - argumentował minister.

Do tej pory w Polsce mamy problemy z przetwórstwem, jest to zaszłość z lat 90-tych. Wówczas praktycznie zlikwidowany został przemysł rolno-spożywczy i dziś jest w rękach międzynarodowych koncernów.

- Nie będzie poprawy w rolnictwie, jeżeli nie odbudujemy lokalnego przetwórstwa i lokalnych rynków. To też mieści się w ramach Zielonego Ładu, jak też wsparcie dla tzw. krótkich łańcuchów dostaw. Skrócenie drogi od producenta do konsumenta oznacza lepsze zaopatrzenie ludności w świeże i poszukiwane produkty, ale także ograniczenie marnotrawstwa żywności - zaznaczył Puda.

- W mojej ocenie tzw. ekosystemy, co proponuje Zielony Ład, to dobre rozwiązania dla rolników, którzy chcą skorzystać z dodatkowych środków. Nie chodzi przecież o narzucanie rozwiązań, ale o stworzenie takich zachęt, aby rolnicy sami decydowali się np. na poprawę dobrostanu zwierząt. To już się dzieje i rolnicy są zainteresowani taką formą wsparcia - wyjaśnił minister.

janusz wojciehcowski, forum ekonomiczne karpacz

Zielony Ład będzie miał wpływ na rolnictwo

Unijny komisarz ds. rolnictwa, Janusz Wojciechowski oraz minister rolnictwa i rozwoju wsi, Grzegorz Puda podczas XXX Forum Ekonomicznego wezmą udział w panelu na temat Zielonego Ładu. Neutralność klimatyczna jest sporym wyzwaniem dla...

Polskie rolnictwo, zwłaszcza małe i średnie gospodarstwa rodzinne charakteryzują się typem prowadzenia produkcji rolnej, do którego dążyć ma teraz rolnictwo europejskie - czyli do rolnictwa zrównoważonego. Wzmocnienie tych gospodarstw będzie następowało wielokierunkowo. Oprócz prostego wsparcia w postaci płatności, gospodarstwa będą wspierane również szeregiem innych rozwiązań.

Jedne z nich już funkcjonują, jak rolniczy handel detaliczny, sprzedaż bezpośrednia oraz produkcja marginalna, ograniczona i lokalna. Inne będą wkrótce dostępne.
- Mam na myśli zdecydowane wkroczenie cyfryzacji do świata rolników. I w tym przypadku też są rozwiązania dwutorowe. Jedna strona dotyczy instytucji obsługujących rolnictwo – jak np. jedno okienko dla rolnika. Druga strona dotyczy bezpośredniego wsparcia rolników np. w postaci darmowej aplikacji pozwalającej na analizę prowadzenia gospodarstwa, analizę plonów, warunków pogodowych itp. Temu też służy szerokopasmowy internet, który docelowo powinien być dostępny dla wszystkich mieszkańców obszarów wiejskich - wyliczył Puda.

Mateusz Morawiecki, Bobolice, wsparcie dla gmin PGR, Polski Ład dla rolnictwa

Morawiecki obiecuje: miliardy złotych trafią na wieś

Program dla gmin popegeerowskich będzie kontynuowany; w tym roku na wieś popegeerowską trafi 1 mld zł, a w kolejnym co najmniej 1,5 mld zł - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu kontynuację programu dla gmin popegeerowskich ogłosił...

Dodał, że wieś się będzie zmieniać. - Naszym celem jest zdecydowana poprawa jakości życia na terenach wiejskich, nie oznacza to jednak, że wieś będzie jak miasto. Chcemy dostępu do nowoczesnych zdobyczy w dziedzinie wodociągów, kanalizacji, internetu, ale także do ekologicznych środków transportu kołowego i kolejowego, poczucia bezpieczeństwa i dostępu do dóbr kultury, ale nie będzie przy tym zagrożenia dla naturalnego krajobrazu, dla środowiska. Wręcz przeciwnie służyć będzie jego zachowaniu poprzez ekologiczny transport, czy nowoczesne oczyszczalnie ścieków, czy też większe wykorzystanie odnawialnych źródeł energii - wskazał minister.

- Zdajemy sobie też sprawę z zagrożeń, tzw. ekolodzy, czy raczej pseudoekolodzy chcieliby zakazać hodowli i chowu zwierząt. Nie rozumieją, że bez produkcji zwierzęcej nie będzie też produkcji roślinnej. To systemy naczyń połączonych. Istotne jest, aby były wzajemnie zrównoważone - zaznaczył.

Puda mówił, że resort dostrzega też zagrożenia ze strony niektórych, nowych mieszkańców wsi, którzy chcą traktować te tereny jedynie, jako miejsce spokojnego wypoczynku na łonie natury. Osoby przeprowadzające się na wieś muszą mieć jednak pełną świadomość, że podstawową funkcją wsi jest produkcja rolna.

- Dlatego też wprowadzimy takie rozwiązania prawne, które umożliwią rolnikom swobodne prowadzenie prac rolnych, w dogodnym do tego czasie, nawet w godzinach nocnych - zapowiedział minister.
 

Poleć
Udostępnij