Premier: będę oczekiwał od Ukrainy, żeby pomogła wyleczyć patologie, tak by nasi rolnicy nie musieli blokować granic

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Ewa Wesołowska PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
13-01-2024,9:00 Aktualizacja: 13-01-2024,9:01
A A A

Polacy chcą pomagać Ukrainie, ale nie mogą być z tego powodu poszkodowani - powiedział w piątek premier Donald Tusk w wywiadzie dla TVN 24, Polsat News i TVP Info.

Premier pytany o to, jak po zmianie rządu będą wyglądać relacje między Polską i Ukrainą, zapewnił, że jeśli chodzi o wsparcie Ukrainy w wojnie z Rosją, to - jak zaznaczył - "nie ma wątpliwości, że Ukraina potrzebuje pomocy i naszej, i całego świata". Zapewnił też że polska administracja będzie propagować wspólne wydatki na zbrojenia zarówno z USA, jak i UE. "Europa musi stanąć na wysokości zadania i zainwestować więcej w zakupy broni, bo ta wojna może trwać długo" - powiedział. Podkreślił, że nie może być żadnego wahania w kwestii wsparcia dla Ukrainy.

Szef rządu zaznaczył również, że będzie bardziej asertywny, jeśli chodzi o ochronę interesów polskich grup zawodowych, które poniosły straty w wyniku "gry nieczystych interesów" po obu stronach granicy.

"Będę oczekiwał od strony ukraińskiej, żeby pomogła nam te patologie wyleczyć, tak żeby nasi rolnicy czy przewoźnicy nie musieli blokować granic" - mówił. Podkreślił, że Polacy chcą pomagać Ukrainie, ale nie mogą być z tego powodu poszkodowani.

premier, tusk, protest, granica, blokada, przewoźnicy, rolnicy

Premier o protestach przewoźników i rolników: będę przekonywał, żeby nie stosowali blokady jako metody obrony interesów

Będę przekonywał polskich przewoźników, żeby nie stosowali blokady jako metody obrony swoich interesów. Nasze argumenty będą lepiej słyszalne, kiedy Polska nie będzie państwem blokującym granicę - powiedział w środę premier Donald...

6 listopada ubr. na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem oraz w Korczowej rozpoczął się protest polskich przewoźników. Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia przez Ukrainę oddzielnej kolejki dla samochodów wracających do Polski bez towaru, wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego, zawieszenia licencji dla firm, które zostały utworzone po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a także przeprowadzenia ich kontroli. Podnoszony jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.

Polsko-ukraińskie rozmowy były prowadzone 8 stycznia w ramach Komisji mieszanej ds. międzynarodowych przewozów drogowych. Zasadniczym tematem spotkania było określenie na 2024 rok możliwości wykonywania przewozów drogowych na podstawie zezwoleń ogólnych, które nie zostały objęte postanowieniami umowy Unia Europejska-Ukraina.

Omówiono także m.in. kwestie realizacji przewozów na podstawie dwustronnej umowy o międzynarodowych przewozach drogowych. Ustalono, że rozmowy w ramach polsko-ukraińskiej komisji mieszanej będą kontynuowane w ciągu najbliższych tygodni.

Poleć
Udostępnij