Podwójna jakość produktów. Należy jasno określić, czy faktycznie występuje

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
23-01-2019,8:30 Aktualizacja: 23-01-2019,8:33
A A A

Komisja Europejska musi jasno określić, co to jest "podwójna jakość" produktów i czym jest ona spowodowana - powiedział PAP wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner.

Gantner potwierdził, że produkty żywnościowe na różnych rynkach mogą się różnić.

Podkreślił jednak, że jeśli różnice te można wytłumaczyć preferencjami konsumentów, specjalnymi warunkami panującymi na danym rynku, warunkami w handlu, to jest to jak najbardziej uzasadnione.

żywność, oszustwo, IJHAR-S, mandat, niewłaściwa nazwa produktu

Przekręt w nazwie. Tak oszukują nas producenci żywności

Podawanie na opakowaniach żywności określeń typu "swojski", "wiejski", "dziadka", "babuni", "staropolskie tradycje" czy "jak za starych dobrych czasów" - przy braku...
- Wtedy można powiedzieć, że nie mamy do czynienia z tzw. podwójną jakością, tylko z dopasowaniem produktu do wymagań konkretnego regionu czy kraju, do czego powinien mieć prawo każdy producent - tłumaczył.

Zaznaczył jednak, że jeżeli różnica w recepturach powoduje znaczącą różnice w jakości produktów pod tą samą marką, to oczywiście takiego zjawiska nie powinno być.

Powiedział, że w tej chwili Komisja Europejska prowadzi badania, żeby sprawdzić, jaka jest skala występowania tych różnic i czym są one spowodowane. Co więcej - zaznaczył - są również projekty konkretnych rozporządzeń i konkretnych przepisów Unii Europejskiej, które mają za zadanie uregulować tą sprawę we wszystkich krajach UE.

Dodał, że w projektowanych przepisach zaznaczono, że różnice w składach produktów są dopuszczalne, ale muszą mieć swoje wyraźne uzasadnienie i, co najważniejsze, te różnice nie mogą powodować pogorszenia jakości oraz nie mogą wprowadzać konsumenta w błąd.

żywność, podwójne standardy żywności, Wspólne Centrum Badawcze (JRC), zakupy

Koniec z podwójną jakością żywności. Unia wytacza ciężkie działa

Komisja Europejska opublikowała w czwartek nową wspólną metodykę porównywania jakości produktów spożywczych w całej UE. Ma ona pozwolić państwom przeprowadzać badania porównujące skład i właściwości produktów...
- Myślę, że cały sektor czeka na wyniki tych badań, czeka na kryteria,(...) bardzo jasne kryteria, co tak naprawdę jest różnorodnością, której przecież wszyscy chcemy, bo nie chcemy mieć jednej kiełbasy na całą Unię Europejską, tylko chcemy mieć wiele różnych odmian, wiele różnych smaków, wiele różnych właściwości- - powiedział Gantner.

Dodał, że te rozwiązania, które już wstępnie się kształtują, wyglądają dosyć obiecujące zarówno dla konsumentów, jak i producentów.

Zdaniem Gantnera, odstępstwa w produktach są możliwe. Chociażby ze względu na to, że producenci zaopatrują się w lokalnych źródłach. - W jednym kraju mamy dostępny olej taki, w drugim olej taki; w jednym kraju mamy bardziej dostępny cukier, w drugim - syrop glukozowo-fruktozowy, a czasami to się zmienia na przykład w ciągu roku. Warunkiem jest jednak aby różnice w składnikach nie prowadziły do pogorszenia jakości - zaznaczył.

Podkreślił, że obecnie dyskusja toczy się o to, co jest najważniejsze "żeby ustalić bardzo jasne kryteria, jakie różnice mogą faktycznie powodować wprowadzenie konsumenta w błąd i pogorszyć jakość produktu oraz co należy uznać za różnice uzasadnione warunkami panującymi na danym rynku i preferencjami danego konsumentów".

polska izba mleka, agnieszka maliszewska, produkty mleczarskie, jakość produktów mleczarskich, przetwory mleczne

Podwójne standardy jakości? Nie w produktach mlecznych

Polskie produkty nabiałowe spełniają najwyższe normy jakościowe, czego dowodem są certyfikaty najbardziej prestiżowych instytucji audytorskich na świecie - zapewnia Agnieszka Maliszewska, dyrektor biura Polskiej Izby Mleka. Na wniosek Słowacji i...

- Jeżeli na przykład w żelkach niemieckich mamy więcej smaku cytrusowego, a w żelkach polskich mamy więcej smaku jabłkowego, to czy to jest tak naprawdę różnica w jakości, czy może dopasowanie do preferencji smakowych konsumenta w Polsce i w Niemczech - zwracał uwagę dyrektor PFPŻ.

Podkreślił, że jeżeli badania Komisji Europejskiej potwierdzą, że występujące różnice mają faktycznie znaczący wpływ na jakość produktów żywnościowych, to jak najszybciej powinny być wdrożone bardzo przejrzyste przepisy regulujące tą kwestię.

W przeciwnym razie producenci, szczególnie eksporterzy będą mieli poważne problemy.

- Albo będą musieli zrezygnować z dopasowywania produktów do wymagań konkretnych rynków, a wtedy grozi im utrata tych rynków, albo będą narażeni na poważne ryzyko uznaniowych kar opartych na niejasne kryteria - wyjaśnił.

Poleć
Udostępnij