Minister nie pozostawia złudzeń. Na święta żywność nie potanieje

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Longina Grzegórska-Szpyt PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
03-11-2021,9:55 Aktualizacja: 03-11-2021,10:03
A A A

Na święta ceny żywności nie spadną, bo jeszcze tak nie wzrosły - powiedział Henryk Kowalczyk, wicepremier, minister rolnictwa. Jak mówił, stawki będą rosły w przyszłym roku, bo w górę idą ceny środków do produkcji rolnej.

Nowy szef resortu pytany w Polsat News o wysoką inflację i rosnące ceny żywności stwierdził, że na święta żywność nie potanieje. - Ceny żywności, będą rosły w następnym etapie, bo rosną ceny środków do produkcji rolnej, czyli m.in. nawozów - dodał.

ceny nawozów, ceny żywności, pieczywo, produkty mleczne

Drogie nawozy to droższa żywność

Silny wzrost cen nawozów mineralnych wpłynie na wzrost cen żywności - uważają analitycy Credit Agricole. Oceniają, że w 2022 r. dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych zwiększy się do 4,4 proc. r/r wobec 2,8 proc. w 2021. W...

Jak wyjaśnił, naturalne jest, że wzrosty cen żywności w przyszłym roku będą konsekwencją wzrostu właśnie środków do produkcji rolnej.

Według Kowalczyka szansa na spadek cen i zahamowanie inflacji jest tylko jedna - zewnętrzna. - Jeśli potanieją nośniki energii jak gaz i paliwa, to jest szansa na zahamowanie inflacji" - zaznaczył. Dodał, że jest też drugi czynnik inflacyjny - wewnętrzny. - Jeśli rosną płace, jest mała stopa bezrobocia, jest presja płacowa, to powoduje inflacje, bo w koszyku inflacyjnym są m.in usługi, które są wprost przełożeniem na płace - wyjaśnił.

Na pytanie czy rząd ma prognozy inflacyjne, minister odpowiedział, że nie. - Myślę, że kiedy będą rosły ceny nośników energii, ta inflacja się nie zatrzyma - wyjaśnił. Dodał, że skoki inflacyjne nawet tak wysokie, nie są dramatycznie niebezpieczne, jak okres długofalowy 3-4 lata podwyższonej inflacji.

Szef resortu rolnictwa był również pytany o szanse Polski na przejście transformacji energetycznej. Jak ocenił, "bez krwi na pewno się tego przejść nie da". Wskazał, że bez energetyki jądrowej Polska nie będzie w stanie wypełnić celów redukcji emisji, bo obecna energetyka odnawialna słoneczna i wiatrowa, tego nie zapewni.

Kowalczyk odniósł się również do słów Jana Krzysztofa Ardanowskiego, byłego ministra rolnictwa o Zielonym Ładzie jako "ideologicznym projekcie UE". Powiedział, że spełnienie założeń Zielonego Ładu UE w rolnictwie będzie trudne. - Ale będzie znacznie trudniejsze dla rolników niemieckich, francuskich czy holenderskich, niż polskich - ocenił.
 

Poleć
Udostępnij