Minister: najważniejsze jest zablokowanie i eksport zboża przywożonego do Polski

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Małgorzata Miszczuk, Magdalena Jarco PAP, (zl) | redakcja@agropolska.pl
13-04-2023,12:55 Aktualizacja: 13-04-2023,12:56
A A A

Najważniejsza rzecz to zablokowanie zboża, które jest przywożone do Polski, oraz wyeksportowanie tego, które w naszym kraju zalega, czyli ok. 4 mln ton - mówił w czwartek w Szczecinie minister rolnictwa Robert Telus. Wyraził nadzieję, że w piątek zostaną podpisane porozumienia ze stroną ukraińską.

"Najważniejsza rzecz to zablokowanie zboża, które jest przywożone do Polski, i tu już mamy pewne ustalenia. Mam nadzieję, że jutro podpiszemy pewne porozumienia z ministrem Ukrainy" - powiedział szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus po czwartkowym spotkaniu z protestującymi rolnikami w Szczecinie.

Telus dodał, że drugą ważną rzeczą jest "wyeksportowanie z Polski zboża, tego, które już w Polsce jest, które zalega w Polsce, to jest ok. 4 mln ton". Wskazał też na tranzyt, który "płynie z Ukrainy". "Ten tranzyt będzie pod wielką kontrolą, żebyśmy też w jakimś stopniu go ograniczyli, żebyśmy mogli przygotować rolników, miejsca magazynowe na nowy sezon, który jest już za pasem" - stwierdził. Szef MRiRW wyraził nadzieję, że uda się wyeksportować z Polski 4 mln ton zboża.

PSL, zboże z ukrainy, PiS

PSL zapowiada wniosek do NIK ws. wwożenia do Polski produktów z Ukrainy

Wystąpienie do Najwyższej Izby Kontroli w sprawie wwożenia do Polski produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, w tym nielegalnego zboża, zapowiedzieli w środę posłowie klubu Koalicja Polska-PSL. Zarzucili też rządowi "nieudolne...

Pytany, ile czasu potrzeba, by to zboże wyeksportować, odpowiedział, że trzy miesiące. "Przyjmujemy, że nowy okres, który się zacznie, to będzie lipiec. Są trzy miesiące, żeby sobie z tym poradzić, i to jest najważniejsza rzecz" - wskazał.

"Skoro na jesieni udało nam się przywieźć do Polski 17 mln ton węgla, to mam nadzieję, że 4 mln zboża uda nam się wyeksportować z Polski" – podkreślił Telus.

Pytany przez dziennikarzy o listę podmiotów, które skupowały ukraińskie zboże, powiedział, że "rolnicy mają prawo poznać te firmy". Dopytywany o to, czy będzie pełna lista takich podmiotów, przekazał, "że na tę chwilę takich rzeczy nie może obiecać, bo nie ma podstawy prawnej".

Wizyta ministra rolnictwa w Szczecinie związana jest z trwającym od 23 marca protestem rolników z woj. zachodniopomorskiego, którzy wystosowali postulaty dotyczące m.in. natychmiastowego zamknięcia granic na przewożenie płodów rolnych z zagranicy, pomocy przy spłacie kredytów zaciąganych na działalność rolniczą oraz wprowadzenia "tarczy antykryzysowej" dla rolnictwa.

Po pierwszym spotkaniu z ministrem rolnictwa w czwartek, przewodniczący protestu Stanisław Barna przekazał, że ma nadzieję na „załatwienie postulatów do tygodnia”. Odnosząc się do kwestii eksportu zboża powiedział, że "mamy zasobność wysyłania z naszych portów 300 tys. ton miesięcznie, czyli około miliona jesteśmy w stanie wysłać ze Szczecina, jeżeli rządzący podejmą rękawicę" – dodał.

"Będziemy rozmawiać z ministerstwem i uruchomiliśmy do tego tzw. zespoły robocze. Zobaczymy, które postulaty zostaną spełnione, a które nie, i podpiszemy końcowy protokół" – dodał Barna.

Pomimo trwających w Szczecinie rozmów, około godz. 12 rolnicy zapowiedzieli przejazd traktorami przez centrum miasta.

 

Poleć
Udostępnij