Kowalczyk przekonuje: Polska jest i będzie spichlerzem Europy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (zl) | redakcja@agropolska.pl
19-04-2022,12:00 Aktualizacja: 19-04-2022,10:40
A A A

Gwałtowny wzrost cen żywności w Polsce nie jest prognozowany. Czynnikiem, który mógłby wpłynąć na wzrost cen jest wojna na Ukrainie – powiedział wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

W rozmowie z "DGP" Kowalczyk był pytany o potencjalny dalszy wzrost cen żywności w najbliższym czasie. "Myślę, że największe wzrosty cen są już za nami. Dotyczy to zarówno żywności – ceny zbóż przestały rosnąć, podobnie z cenami żywca wieprzowego, jak i energii, gazu czy ropy".

Minister rolnictwa i rozwoju wsi wyraził przekonanie o słusznych decyzjach Unii Europejskiej w zakresie dążenia państw członkowskich do niezależności żywnościowej. "W realizacji tego celu pomoże umożliwienie upraw na ugorach. Dotyczy to 4 proc. użytków rolnych, które – zgodnie z założeniami Zielonego Ładu – miały leżeć odłogiem".

Jan Krzysztof Ardanowski, Rada ds. Wsi i Rolnictwa, bezpieczeństwo żywnościowe Polski, wojna w Ukrainie

Ardanowski: państwo musi strategicznie zarządzać rynkiem żywności

Jan Krzysztof Ardanowski po posiedzeniu Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich Narodowej Rady Rozwoju ocenił, że państwo w większym stopniu musi strategicznie zarządzać rynkiem żywności. Z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy odbyło się...
Kowalczyk podkreślił, że "chodzi o 4 mln ha w całej UE, co przekłada się na dwadzieścia parę milionów ton zbóż". "Podczas ostatniego szczytu ministrów rolnictwa UE zgłosiłem postulat zawieszenia tego rozwiązania na rok i zyskał on akceptację" – dodaje.

Według Kowalczyka, "Polska jest i będzie spichlerzem Europy". Służą temu "programy wsparcia dla mniejszych gospodarstw". Podkreśla istotną rolę zapobiegania ich likwidacji. "To bardzo ważne, bo gospodarstwa wielkoprzemysłowe nastawiają się na jednorodną produkcję zbóż i nawozów naturalnych, co szkodzi glebie i bardziej naraża ją na skutki suszy".

Minister dopytany o to, jakich zmian należy spodziewać się w związku z sytuacją gospodarczą w kraju, powiedział: "Niestety inflacja szybko nas nie opuści, podobnie będzie w całej Europie". "Będziemy – jak to się mówi – aktualizować wartość pieniądza. Najbardziej bolesne w tej sytuacji są oczywiście spłaty kredytów".

 
Poleć
Udostępnij