Gospodarz oskarżył syna o kradzież ciągnika. Teraz ma kłopoty

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (zac) | redakcja@agropolska.pl
12-05-2018,9:15 Aktualizacja: 13-05-2018,14:37
A A A

Przed sądem będzie się tłumaczył 52-letni mieszkaniec gminy Szczytno (woj. warmińsko-mazurskie), który powiadomił policjantów o kradzieży ciągnika przez własnego syna, co okazało się nieprawdą.

Jak ustalili funkcjonariusze, 22-letni syn przyszedł z pomocą matce i na jej prośbę wykonywał ciągnikiem prace polowe.

Ojciec nie mógł, bo skutecznie utrudniał mu to wypity wcześniej alkohol.

usiłowanie kradzieży cielaka, kradzież cielaka, policja, przestępstwo, Pisz

Chcieli ukraść cielaka, ale coś poszło nie tak

Policjanci wyjaśnili sprawę usiłowania kradzieży cielaka z gospodarstwa rolnego na terenie gminy Pisz (woj. warmińsko-mazurskie). Dwóch mężczyzn w grudniu ubiegłego roku wyprowadziło zwierzę z obory, przywiązali je do bramy i poszli po...
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, bardzo szybko zorientowali się, że nie doszło do żadnej kradzieży.

Syn na prośbę i za zgodą matki wziął ciągnik ojca, żeby wykonać niezbędne prace w polu. Nie było go przez to w domu od kilku godzin.

Podczas pobytu mundurowych w gospodarstwie młody mężczyzna przyjechał i odstawił sprzęt rolniczy w miejscu skąd go wziął. Zachowanie 22-latka, nie wzbudziło żadnych podejrzeń. 

"Niezrozumiałe za to dla nich było tłumaczenie się 52-latka, który nie potrafił podać policjantom powodów wezwania patrolu. Być może wypowiadanie się utrudniał mężczyźnie fakt, że znajdował się pod znacznym działaniem alkoholu" - podkreśla Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie.

Za wprowadzenie policjantów w błąd i wezwanie ich na bezpodstawną interwencję 52-latek odpowie przed sądem.

Poleć
Udostępnij