Gminy wiejskie o Prawie wodnym. Chcą obiecanych miliardów na kanalizację

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
21-01-2022,8:05 Aktualizacja: 21-01-2022,8:10
A A A

Rychłego uruchomienia zapowiedzianych przez premiera 4 mld złotych na projekty kanalizacyjne domaga się Związek Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej (ZGW RP).

Związek negatywnie zaopiniował projekt zmian w ustawie Prawo wodne oraz niektórych innych ustawach w części dotyczącej gospodarki wodno-ściekowej. Wskazał jego autorom skalę oraz złożoność problemu, z którym samorządy nie są w stanie uporać się same.

"Jednoznacznie podkreślamy, że stan obecny spowodowany jest stałym niedoborem środków pozostających w dyspozycji gmin w latach ubiegłych, które powinny być przeznaczone na budowę lub rozbudowę sieci kanalizacji w układzie liniowym bądź rozproszonym oraz wodociągów na obszarze wiejskim. Potwierdza to również najnowszy raport Najwyżej Izby Kontroli dotyczący zabezpieczenia wód powierzchniowych i podziemnych przed zanieczyszczeniami ściekami komunalnymi pochodzącymi z obszarów nieskanalizowanych" - zaznacza w swojej opinii ZGW RP.

sieć wodociągowa i kanalizacyjna, raport gus, obszary wiejskie

Wodociągi i kanalizacja w liczbach. Ile przybyło sieci na wsi?

Blisko 60 proc. sieci kanalizacyjnej w Polsce oraz blisko 80 proc. sieci wodociągowej znajduje się na obszarach wiejskich. Ale to w miastach odnotowano większy wzrost zużycia wody. W zestawieniu pt. "Infrastruktura komunalna w 2020 r."...
Przywołuje też oceny NIK, ministerstwa rolnictwa oraz Polskiej Akademii Nauk wskazujące jednoznacznie, że na obszarze wiejskim prawidłowo zagospodarowane jest około 37 procent ścieków w odniesieniu do gospodarstw domowych, a około 17 procent z tych gospodarstw w dalszym ciągu nie ma dostępu do dobrej, zdatnej do picia wody.

"Główny kierunek nowelizacji, czyli doprecyzowanie zasad funkcjonowania aglomeracji należy uznać za racjonalny. Natomiast sprzężenie tego procesu z karami jest co najmniej niewłaściwe. Jeżeli założy się, że kary będą właściwym i skutecznym instrumentem zmian w zakresie gospodarki wodno-ściekowej, to szybko może okazać się, iż osiągniemy zupełnie odwrotny skutek" - zaznacza Związek.

Zwraca też uwagę na art. 3 projektowanej ustawy dotyczący przede wszystkim kontroli właścicieli nieruchomości i podmiotów odbierających nieczystości ciekłe lub osady ściekowe z przydomowych oczyszczalni. "Wszystko co projektodawcy w tym zakresie mają do wyartykułowania sprowadza się tylko do zbiurokratyzowanej sprawozdawczości oraz rozległego systemu kontroli i kar. Podmiotem zobligowanym jest tu gmina na czele ze swoim włodarzem. Odbywa się to bez żadnych refleksji lub analizy dotychczasowego systemu. ZGWRP stanowczo wskazuje, że w kraju, gdzie istnieje wiele wyspecjalizowanych jednostek kontrolno-administracyjnych w zakresie ochrony środowiska, gospodarki wodno-ściekowej i poszanowania prawa, a także jego egzekucji, nakładanie na lokalną administrację samorządową obowiązków o charakterze kontrolnym, karnym i egzekucyjnym w stosunku do własnych obywateli jest z góry skazane na niepowodzenie" - przekonują gminy wiejskie.

Wskazują jednocześnie na potrzebę pilnego przyspieszenia procesu kanalizacji obszarów wiejskich poprzez:

  • jak najszybsze uruchomienie zapowiedzianych przez premiera Mateusza Morawieckiego 4 mld zł na projekty kanalizacyjne i utworzenie krajowego programu wsparcia projektów budowy kanalizacji na obszarach wiejskich;
  • nadanie priorytetu przedsięwzięciom kanalizacyjnym na obszarach wiejskich w ramach programu inwestycji strategicznych lub w ramach Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej w miejsce zminimalizowanego II filara WPR (założyć tu należy bardzo wysoki poziom dofinansowania, pozwalający również na możliwość finansowania przyłączy);
  • zobligowanie gmin ubiegających się o wsparcie finansowe do posiadania koncepcji gospodarki ściekowej.

 

 

 

Poleć
Udostępnij