Ardanowski obawia się suszy. Najbliższe dni zadecydują o wzroście upraw

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
24-04-2019,21:05 Aktualizacja: 24-04-2019,23:32
A A A

Najbliższe kilkanaście dni zadecyduje, czy zboża jare będą miały odpowiednie warunki do wzrostu - powiedział PAP w środę minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Dodał, że w zależności od dalszych warunków pogodowych, mogą być podejmowane decyzje ws. ewentualnej pomocy dla rolników.

- Mamy generalnie sytuację trudną, ale ona może się mocno zmienić. Dobre przezimowania rzepaku, jak i zbóż ozimin, i nawet spadki temperatur, które były kilka tygodni temu, generalnie w skali całej Polski spustoszeń nie spowodowały. Natomiast utrzymuje się mała ilość opadów i wody w glebie - powiedział minister.

susza rolnicza, pieniądze, susza, Norbert Kaczmarczyk, interpelacja

Susza rolnicza. Czy rząd zabezpieczył pieniądze na pomoc rolnikom?

Rolnicy alarmują, że w wielu powiatach już dziś mamy do czynienia z suszą rolniczą. Taka sytuacja z pewnością spowoduje znaczne straty w uprawach, a co za tym idzie także kłopoty z płynnością finansową wielu gospodarstw. Co w tej sprawie robi...
Dodał też, że było bardzo mało śniegu i mało opadów wiosennych.

Minister zapewnił, że resort bardzo uważnie śledzi to, co się dzieje w przyrodzie. Dodał, że informacje na ten temat przekazuje m.in. Instytut Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG), który jest zobligowany do monitowania suszy.

Szef resortu rolnictwa przyznał, że szczególnie trudny jest kwiecień, bo opady są bliskie zera. Jednak kwiecień nie jest miesiącem kryzysowym jeżeli chodzi o wzrost roślin, "właściwie problemem jest maj" - wskazał.

W kwietniu zasoby w glebie, najczęściej w glebach mocniejszych, poprawnie uprawianych, są wystarczające do tego, by rośliny mogły kiełkować. To, co dalej będzie się z nimi działo, zależy od ilości opadów - zaznaczył.

- Bardzo się martwię, czy nie powtórzy się sytuacja z 2018 r. i nie trzeba będzie stosować bezpośredniej pomocy - podkreślił Ardanowski. Zastrzegł, że na decyzje jest jeszcze za wcześnie, "ale jest to sprawa trudna, poważna i bardzo mocno ją analizujemy".

burza piaskowa, susza, rolnictwo, susza rolnicza

Burze piaskowe w Polsce, rolnicy modlą się o deszcz

Czy już w kwietniu możemy powiedzieć, że mamy do czynienia z suszą rolniczą? Chociaż nie potwierdzają tego oficjalne dane Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa, to rolnicy doskonale wiedzą, że właśnie tak jest. W wielu miejscach sytuacja staje...

Jak mówił, instytut meteorologii informuje, że w najbliższych dniach są spodziewane duże opady. Gdyby jednak susza się utrzymywała i miała wpływ na plonowanie roślin, to wówczas są uruchamiane odpowiednie procedury - m.in. powoływane są specjalne komisje ds. szacowania strat - przypomniał.

Ardanowski zaznaczył, że mechanizm szacowania strat i pomocy klęskowej opracowany został wiele lat temu i w tym roku nie będzie zmieniony. Ale po raz pierwszy resort będzie próbował wykorzystać metodę teledetekcji, czyli wykorzystania zdjęć satelitarnych do wyznaczania obszarów suszy.

- Jest to pomysł nowatorski, który nie jest na razie wykorzystywany w innych krajach. W Polsce zostanie on przećwiczony na gospodarstwach państwowych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa - poinformował.

Pomoc dla rolników, którzy ponieśli straty z powodu suszy, w 2018 roku wyniosła ponad 2,2 mld zł i była największa w historii.

Poleć
Udostępnij