Będą surowe kary za przechowywanie polskich jabłek

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wróbel PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
02-02-2017,19:25 Aktualizacja: 05-02-2017,10:39
A A A

Karanie grzywną obywateli i przedsiębiorców za przewóz i przechowywanie produktów objętych sankcjami zaproponowała Rosyjska Federalna Służba ds. nadzoru ochrony praw konsumentów (Rospotriebnadzor). Dotąd kary groziły za nielegalną sprzedaż tych towarów.

Przygotowana przez Rospotriebnadzor propozycja zmian w przepisach została opublikowana w środę na państwowym portalu projektów aktów prawnych.

Rosja, embargo, żywność, Putin, Federacja Rosyjska, Moskwa

Putin: Rosja będzie zwlekać jak można najdłużej ze zniesieniem embarga

Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył we wtorek, że Moskwa zamierza zwlekać najdłużej, jak to możliwe ze zniesieniem embarga na zachodnią żywność. Zastrzegł przy tym, że nie chodzi o kontrsankcje, lecz o ochronę własnego rynku. "Będziemy...
Projekt przewiduje grzywny za przechowywanie i transportowanie towarów, których wwożenie na terytorium Rosji jest zabronione. Grzywny mają wynosić od 3 tys. do 5 tys. rubli dla obywateli (równowartość ok. 49-83 USD), od 30 tys. do 50 tys. rubli (ok. 497-830 USD) dla indywidualnych przedsiębiorców oraz od 70 tys. do 100 tys. rubli dla osób prawnych (równowartość ok. 1,2-1,6 tys. USD). Projekt przewiduje konfiskowanie przewożonych towarów.

Obecnie w Rosji kary grożą za nielegalną sprzedaż towarów, "których wolna sprzedaż jest ograniczona lub zabroniona przez prawo".

Grzywny wynoszą od 1,5 tys. do 2 tys. rubli dla obywateli (ok. 25-33 USD) i od 30 tys. do 40 tys. rubli dla osób prawnych (ok. 497-663 USD). Restrykcje nie dotyczą artykułów spożywczych przeznaczonych na użytek własny.

Od sierpnia 2015 roku skonfiskowane produkty objęte embargiem są niszczone, zarówno bezpośrednio na granicy, jak i w głębi kraju. Ma to zniechęcić tych, którzy chcieliby ominąć embargo. Doniesienia o przechwyceniu i utylizacji zatrzymanej żywności systematycznie pojawiają się w mediach.

[WIDEO] Tak wygląda niszczenie żywności w Rosji. Władza nie przejmuje się stratami importerów


sadownictwo, sadownicy, ceny jabłek, jabłka deserowe, jabłka do przerobu, protest sadowników

MRiRW: embargo to tylko jeden z powodów problemów sadowników

Embargo rosyjskie to tylko jeden z powodów problemów sadowników. W ostatnich 10 latach produkcja jabłek wzrosła z 2,5 do 3,5 mln ton - oświadczyło w komunikacie biuro prasowe resortu rolnictwa. Sadownicy zrzeszeni w Związku...
Minister rolnictwa Rosji Aleksandr Tkaczow wyraził w środę nadzieję, że rosyjskie embargo na zachodnią żywność utrzyma się jeszcze przez rok-dwa lata. Minister ocenił, że nawet po zniesieniu ograniczeń otwarcie rosyjskiego rynku będzie stopniowe i punktowe.

Władze Rosji akcentują, że dzięki embargu zmniejszył się import żywności z zagranicy i wzrósł udział produkcji krajowej w handlu detalicznym. Tkaczow powiedział w grudniu 2016 roku, że wzrost ten sięgnął 80-90 procent.

7 sierpnia 2014 roku Rosja wprowadziła zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady i Norwegii. W ten sposób odpowiedziała na sankcje zastosowane wobec niej przez Zachód w związku z rolą Moskwy w konflikcie na Ukrainie.

Później Rosja rozszerzyła listę krajów, których dotyczy zakaz, o Albanię, Czarnogórę, Islandię i Liechtenstein. W czerwcu 2016 roku władze przedłużyły po raz kolejny okres obowiązywania embarga, tym razem do końca 2017 roku.

Poleć
Udostępnij