Ekspert: duża nieefektywność polskiego sektora rolnego. Musimy przyspieszyć proces konsolidacji

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Adrian Reszczyński PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
08-11-2023,10:30 Aktualizacja: 08-11-2023,10:32
A A A

Musimy przyspieszyć proces konsolidacyjny w polskim rolnictwie – ocenił w rozmowie z PAP ekonomista Credit Agricole Jakub Olipra. Dodał, że 10 proc. największych gospodarstw odpowiada za połowę produkcji rolnej w Polsce, co wskazuje na dużą nieefektywność sektora rolnego.

Starszy ekonomista Credit Agricole Jakub Olipra w rozmowie z PAP przekazał, że w Polsce można rozróżnić dwa rodzaje gospodarstw rolnych pod względem podaży pracy. Pierwszy rodzaj to duże, towarowe gospodarstwa rolne, stanowiące relatywnie niewielki odsetek producentów rolnych, "którym rzeczywiście brakuje rąk do pracy". Pozostałe to mniejsze gospodarstwa, w których pracuje więcej osób niż wynikałoby to z rzeczywistych potrzeb. "Innymi słowy rodzina prowadząca gospodarstwo rolne ma zbyt mało ziemi, by dać zajęcie wszystkim członkom rodziny, którzy w nim pracują" – wyjaśnił. W konsekwencji zasób pracy w tych gospodarstwach rolnych nie jest w pełni wykorzystany.

krd, rejestr długów, długi, zadłużenie, zobowiązania, kredyty, rolnicy

Łączne zadłużenie rolników znowu wzrosło! Jest najwyższe od lat

Według danych Krajowego Rejestru Długów, liczba zadłużonych rolników zmalała w ciągu ostatniego roku o blisko 4 proc. do 3734, ale łączne zadłużenie wzrosło o 6 proc. i obecnie wynosi 272,7 mln zł i jest najwyższe od lat....

Musimy przyspieszyć konsolidację

W ocenie Olipry "musimy przyspieszyć proces konsolidacyjny w polskim rolnictwie". Ekonomista wskazał, że średnia wielkość gospodarstwa rolnego w Polsce wynosi 11 ha, podczas gdy w Niemczech jest to 63 ha, a we Francji – 70 ha.

"To jest bardzo duże wyzwanie (...) 90 proc. gospodarstw rolnych w Polsce odpowiada jedynie za 50 proc. produkcji. Patrząc na to z drugiej strony 10 proc. największych gospodarstw wytwarza połowę produkcji. To pokazuje, jak duża jest nieefektywność polskiego sektora rolnego" – zauważył ekspert.

„Zgodnie z danymi Eurostat udział rolnictwa w PKB Polski stanowi 2,4 proc., a udział w zatrudnieniu 8,8 proc.” – podał ekonomista. Oszacował, że przy takim udziale sektora rolnego w stosunku do PKB, odsetek zatrudnienia powinien wynosić poniżej 5 proc. "To oznacza, że ok. 800 tys. osób zatrudnionych w rolnictwie to tzw. bezrobocie ukryte. Innymi słowy przejście tych osób do innych sektorów gospodarki nie miałoby wpływu na wielkość produkcji rolnej" – powiedział.

gus, badanie, praca, pracownicy, szara strefa, rolnictwo, ogrodnictwo

Duża grupa pracujących w szarej strefie to wykonujący prace w ogrodnictwie i rolnictwie

W szarej strefie w 2022 roku pracowało ok. 342 tys. osób, czyli 2,0 proc. ogólnej liczby pracujących według kryteriów BAEL - ocenia GUS. GUS podaje, że w stosunku do analogicznego okresu 2017 r., który był objęty...

Polski model już się wyczerpuje

Olipra zwrócił uwagę, że konsolidacja postępuje w pewnym stopniu w sposób naturalny. Zauważył, iż "występuje problem z sukcesją i młode pokolenia nie chcą przejmować gospodarstw rolnych po rodzicach" i w konsekwencji takie gospodarstwa są przejmowane przez inne, większe gospodarstwa. Ekonomista stwierdził jednak, że "nie mamy tyle czasu, żeby czekać na zmianę pokoleniową w rolnictwie". Zdaniem eksperta należy już teraz zadbać o efektywność w polskim rolnictwie, m.in. z uwagi na zagrożenie konkurencyjne ze strony Ukrainy. Wyjaśnił, że polski model konkurowania dobrym stosunkiem jakości do ceny, tzn. bycia tanim producentem bez generowania dużej wartości dodanej w produkcji "już się wyczerpuje".

W jego ocenie w Polsce występuje kilka czynników, które spowalniają proces konsolidacji.

"Po pierwsze to system podatkowy: opłaca się rozliczać jako rolnik, tj. podatek rolny nie odzwierciedla w żadnym stopniu dochodowości produkcji rolnej. Kolejny element to jest system emerytalny KRUS, który jest preferencyjny dla rolników" – stwierdził Olipra.

Dodał, że system unijnych dopłat bezpośrednich sprawia, że środki często nie trafiają do rolników, którzy produkują, a tych, którzy posiadają ziemię, co wskazuje na dużą nieefektywność wykorzystania środków unijnych.

Poleć
Udostępnij