Rząd ma skonsultować nowelizację ustawy o OZE

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: k.perkowska | perkowska@apra.pl
08-02-2016,9:10 Aktualizacja: 08-02-2016,9:13
A A A

Ponad miesiąc od znowelizowania ustawy o OZE nadal nie wiadomo co dalej – twierdzi Instytut Energetyki Odnawialnej, zarzucając rządowi rozmowy wyłącznie w wąskich „grupach interesu”.

IEO krytycznie ocenia ustawę o OZE przyjętą w lutym ubiegłego roku. Wytyka w niej m.in. brak jasnego celu regulacji. - Nie wiadomo, czy chodzi o rozwój OZE, czy jego zatrzymanie – mówią specjaliści instytutu. Ich zdaniem, brakuje też przejrzystości dokumentu. - Chodzi o zbyt szeroki zakres możliwego wypaczenia systemu wspierania OZE na etapie rozporządzeń wykonawczych – precyzują, punktując poprzedni rząd także za brak notyfikacji ustawy w Komisji Europejskiej oraz zbytnią złożoność jej zapisów, nieczytelną zwłaszcza dla osób fizycznych i małych firm.

Jednak instytutowi nie podoba się również tempo nowelizacji ustawy. - Było wyjątkowo szybkie, nie dawało szans na konsultacje – twierdzą jego przedstawiciele.

Przypominają, że nowelizacja z 31 grudnia zawiera zapowiedź dalszych poprawek przed terminem wejścia w życie rozdziału 4 ustawy OZE. Tymczasem, póki co, nie ma oficjalnego stanowiska rządu w sprawie kierunków, ram i zasad rozwoju OZE. - Poza zasięgiem opinii publicznej i zwykłych uczestników rynku, pomijając przecieki i domysły, jest też przebieg procesu notyfikacji w Komisji Europejskiej systemu wsparcia. Brakuje nie tylko konkretnych propozycji, które mogłyby zostać poddane konsultacjom społecznym, ale nawet zapowiedzi konsultacji. 

Ustawa o OZE to kpina z energetyki obywatelskiej

Rozmowa z JANEM KRZYSZTOFEM ARDANOWSKIM posłem, byłym wiceministrem rolnictwa w rządzie PiS   Na czym powinien opierać się polski mix energetyczny? Każde państwo ma nie tylko prawo, ale też obowiązek tworzyć taki mix energetyczny, jaki jest...
Istnieje więc ryzyko, że sektor OZE w czerwcu zostanie zaskoczony, tak jak w grudniu 2015 roku, dalszym odsunięciem wejścia w życie proponowanych obecnie rozwiązań lub nowymi regulacjami, na które nie jest przygotowany – obawiają się w IEO.

Przekonują, że prawo nie musi być stabilne, gdyż długa stabilność złych przepisów powoduje, że kraj traci na konkurencyjności, innowacyjności i wygrywają tzw. „zasiedziałe biznesy”. Prawo powinno natomiast mieć strategiczne ramy, być przewidywalne i nie podlegać zmianom w chaotyczny sposób. IEO występuje więc do rządu o poprawę komunikacji i zwiększenie przejrzystości nowelizowania ustawy oraz o rozpoczęcie natychmiastowych, otwartych i szerokich konsultacji społecznych, które pozwolą firmom i obywatelom na efektywne uczestnictwo. - Nieformalne konsultacje i rozmowy w wąskich „grupach interesu”, nie są rozwiązaniem. Dotyczą one zresztą z reguły spraw partykularnych, ściśle związanych z interesem konkretnego lobbysty. Takie „konsultacje” mogą ostatecznie skompromitować nie tylko regulację i ustawodawcę, ale także wypaczyć sens rozwoju OZE w Polsce – uważają specjaliści instytutu.

IEO podkreśla też, że jedną z najważniejszych innowacji, wprowadzonych ustawą o OZE, miał być system taryf gwarantowanych dla właścicieli mikroinstalacji. W grudniu 2015 roku zarówno potencjalni prosumenci, jak i firmy produkujące oraz obsługujące mikroinstalacje byli przygotowani na wejście w życie taryf od 1 stycznia tego roku. - Czują się oszukani. Zaprzepaszczone zostały możliwości rozwoju kraju, zgodne z trendami światowymi, czyli z szansami na eksport towarów i usług – twierdzą w Instytucie Energetyki Odnawialnej.

Poleć
Udostępnij
Redakcja działu
"Zielona energia"
Kontakt
Kontakt
Reklama
Reklama