Zaprawianie ziarna zbóż jarych

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: prof. dr hab. Marek Korbas, dr Joanna Horoszkiewicz-Janka Zakład Mikologii IOR-PIB w Poznaniu | redakcja@agropolska.pl
12-02-2018,7:20 Aktualizacja: 14-02-2018,14:52
A A A

Nie zawsze producenci zbóż dostrzegają znaczenie zagrożenia zbóż jarych ze strony grzybów chorobotwórczych. Panuje pogląd, że ze względu na krótszy w porównaniu do zbóż ozimych okres wegetacji, w jarych choroby występują rzadko i nawet gdy są widoczne nie powodują strat w plonie o znaczeniu gospodarczym. Nie jest to jednak prawdą.

Zboża jare podobnie jak oziminy niestety często są chore już na samym początku swego wzrostu, a jest to związane z obecnością grzybów, które są przenoszone z materiałem siewnym lub znajdują się w glebie, do której to ziarno trafia.

Sprawców jest wielu

Pszenica jara, podobnie jak ozima, może być porażona przez sprawcę śnieci cuchnącej (Tilletia caries), owies przez głownię pylącą i zwartą (Ustilago avenae, Ustilago laevis) i jęczmień również przez głownię pylącą (U. nuda) i zwartą (U. hordei). Wszystkie uprawiane gatunki zbóż jarych porażane są przez grzyby rodzaju Fusarium. W tym przypadku do zakażenia ziarna np. przez Fusarium graminearum, F. culmorum czy F. avenaceum dochodzi już podczas omłotu, kiedy to ziarna z kłosów zdrowych ocierają się o ziarna z kłosów porażonych i w ten sposób zarodniki lub grzybnia trafiają na lub pod okrywę nasienną.

materiał siewny, kiełki

Tylko kwalifikowany materiał siewny zapewnia wysoki plon

Stosowanie najlepszych technologii uprawy, wykorzystywanie najlepszego sprzętu, nawozów i środków ochrony roślin nie zagwarantuje rolnikom pożądanych efektów ekonomicznych, jeżeli do siewu nie użyją kwalifikowanego materiału...

Gdy takie ziarno zostanie wysiane, bez uprzedniego zaprawienia, wyrosła plantacja narażona jest na wczesne występowanie fuzariozy na siewkach czyli fuzaryjnej zgorzeli siewek. Obecność przed lub powschodowej zgorzeli siewek w uprawie zbóż jarych stwierdza się kilkanaście dni po wschodach roślin. O wiele dłużej trzeba czekać na skutki obecności sprawcy śnieci cuchnącej. Zarodniki na powierzchni ziarna przenoszone są z materiałem siewnym pszenicy.

W bardziej skomplikowany sposób lokują się grzyby, które powodują głownie pylące. Sprawca głowni pylącej jęczmienia (Ustilago nuda) i pszenicy (U. tritici) zlokalizowany jest w ziarnie w tarczce zarodkowej. Gdy wysieje się takie ziarno grzyb ten podczas kiełkowania może infekować stożek wzrostu i porażać roślinę. Z kolei grzyb Pyrenophora graminea zasiedlając okrywę nasienną ziarna staje się groźny dla upraw jęczmienia, w tym oczywiście jarego, bo może powodować pasiastość liści jęczmienia.

Nie warto ryzykować

Na plantacjach, na których wysiewa się ziarno niezaprawione, wymienionych chorób jest często zbyt wiele, aby można było uzyskać wysoki plon dobrej jakości i aby produkcja zbóż była opłacalna. Dotyczy to jęczmienia jarego na „browar” w takim samym stopniu jak pszenżyta, owsa czy pszenicy.

Objawy większości chorób stwierdza się dopiero w późnych fazach rozwojowych (początek i pełnia kłoszenia, tworzenie się ziarna). W tym czasie nie ma już żadnej możliwości, aby zahamować rozwój śnieci, głowni czy pasiastości liści. Można im zapobiec tylko wykonując zaprawianie materiału siewnego. Jest to zabieg nie wymagający wysokich nakładów, a niezabezpieczenie ziarna na starcie może drogo kosztować.

pszenica jara, pole, Brodzica

Odmiany zbóż jarych: listy odmian zalecanych 2018

Koniec stycznia to czas, gdy dyrektorzy Stacji Doświadczalnych Oceny Odmian po zasięgnięciu opinii Członków Wojewódzkich  Zespołów PDO podejmują decyzję o kształcie List odmian zalecanych do uprawy na obszarze...

Jedno czy wieloskładnikowe?

Praktycznie wszystkie zaprawy polecane do zastosowania w zbożach zabezpieczają je przed rozwojem grzybów chorobotwórczych. Gdy rolnicy zdecydują się, na zaprawianie ziarna zaprawami wieloskładnikowymi, uzyskują dodatkowe korzyści wynikające z działania substancji czynnych, które wchodzą w ich skład. W tym przypadku zboża jare zostaną zabezpieczone dodatkowo przed chorobami występującymi na liściach, np. mączniakiem prawdziwym zbóż i traw (Blumeria graminis), rdzą (Puccinia spp.) oraz septoriozą (Stagonospora nodorum).

W warunkach sprzyjających rozwojowi chorób pojawiają się one wcześnie - już w czasie krzewienia. Przy pogodzie bez obfitych opadów zabieg zaprawiania chroni zboża jeszcze w fazie strzelania w źdźbło. Uprawiając odmiany o wysokiej odporności, zdarza się, że nie ma potrzeby wykonywania już zabiegu opryskiwania w czasie wegetacji.

Myśleć ekonomicznie

Niestety, rolnicy nie zawsze są przekonani co do zaprawiania ziarna zbóż jarych. Źle wygląda zaprawianie ziarna owsa i pszenżyta, częściej wykonuje się zaprawianie pszenicy jarej i jęczmienia, zwłaszcza przeznaczonego dla browarów. Tymczasem należy myśleć ekonomicznie. Zabieg zaprawiania jest zdecydowanie tańszy od zabiegu opryskiwania.

Poza tym w czasie wegetacji jest on często jedynym skutecznym zabiegiem pozwalającym zwalczyć groźne grzyby zasiedlające ziarno. Pomaga też ograniczać grzyby rodzaju Fusarium, które gdy zboża jare są wykłoszone, mogą powodować fuzariozę kłosów. W przypadku jęczmienia browarnego ziarno z objawami porażenia przez Fusarium jest odrzucane na punktach skupu.

  • Artykuł ukazał się w miesięczniku "Przedsiębiorca Rolny" nr 1-2018 - ZAPRENUMERUJ
Poleć
Udostępnij