Komornicy mogą być jeszcze bardziej bezwzględni

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (zac) | redakcja@agropolska.pl
16-02-2015,11:20 Aktualizacja: 16-02-2015,11:46
A A A

Historia rolnika spod Mławy, który pod koniec ubiegłego roku po wizycie komornika stracił wart niemal 100 tys. zł ciągnik może nie być ostatnim przypadkiem tego typu.

Zrzeszająca pracodawców Konfederacja Lewiatan ostrzega, że w najbliższym czasie "komornicy będą jeszcze bardziej bezwzględni".

"Liczba postępowań komorniczych bulwersujących opinię publiczną może się zwiększyć jeśli posłowie wprowadzą do ustawy o komornikach sądowych i egzekucji przepis podnoszący wymaganą skuteczność egzekucji do 35 proc." - twierdzi organizacja.

Konfederacja Lewiatan proponuje obniżenie tego wskaźnika do 25 proc. lub wprowadzenie jednego limitu spraw dla kancelarii komorniczych na poziomie 10 tys. spraw rocznie.

Zdaniem organizacji, postawa komornika, który natychmiast sprzedał za 40 tys. zł zajęty ciągnik "wychodzi naprzeciw oczekiwaniom, jakie stawia komornikom sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która opowiedziała się, w przyjętym sprawozdaniu, za 35 proc. wskaźnikiem skuteczności egzekucji. Jedynie uzyskanie tak wygórowanego poziomu skuteczności umożliwi komornikom przyjęcie większej ilości spraw rocznie - maksymalnie 10 tys." - pisze Lewiatan.

Traktor rolnika spod Mławy został zajęty, natychmiast odebrany, a wkrótce sprzedany w prosty (komisowy) sposób. "Obawiamy się, że jedynie takie postępowanie komorników, doprowadzi do uzyskania bardzo wysokiej skuteczności w sprawach trudnych, które trafią do nich po nowelizacji. Posłowie, chcąc wyeliminować rozwarstwienie kancelarii komorniczych wywołają falę społecznego oburzenia spowodowaną bezwzględnymi działaniami komorników, którzy będą do takich działań przymuszeni prawem nakładającym na nich uzyskiwanie 35 proc. skuteczności i to dodatkowo w ciągu 6 miesięcy (o czym stanowią już obecnie obowiązujące przepisy prawa)" - przypomina organizacja.

Konfederacja Lewiatan podkreśla, że autorzy projektu nie dostrzegają, że w obecnej rzeczywistości gospodarczej wierzycielom nie zależy wyłącznie na skuteczności. Wielu rozumie możliwości finansowe osób zadłużonych i tym samym godzi się na spłatę zadłużenia w terminie znacznie dłuższym niż narzucone ustawą 6 miesięcy, często jest to od 12 do 24 miesięcy.

"Dla zdecydowanej większości wierzycieli dłużnik jest cały czas potencjalnym klientem. W związku z tym istotnym jest, aby nie został on wykluczony ze społeczeństwa, ale mógł w godny sposób regulować swoje zobowiązania i nadal funkcjonować w obrocie gospodarczym jako konsument. Nie będzie na to szans, gdy trafi on do egzekucji" - alarmują eksperci organizacji.

- Wielu komornikom nie będzie zależało na porozumieniu dłużnika i wierzyciela, tylko na bezwzględnej egzekucji praw wierzyciela m.in. poprzez zajęcie i szybką sprzedaż ruchomości. Wszelkie inne sposoby, np. zajęcie wynagrodzenia lub innego świadczenia mogą być zbyt czasochłonne i nie zagwarantują osiągnięcia 35-procentowej skuteczności, mimo, że są mniej uciążliwe dla dłużnika - mówi Krzysztof Kajda, dyrektor departamentu prawnego Konfederacji Lewiatan.

Kolejny argument przemawiający za obniżeniem wskaźnika skuteczności do 25 proc. wynika z analizy historycznej poziomu skuteczności egzekucji w Polsce.

Aktualnie średnia skuteczność egzekucji jest poniżej 25 proc. (wg danych na I półrocze 2014 r. wynosiła 23,7 proc.). Proponowany przez Konfederację Lewiatan wskaźnik 25 proc. będzie "ciągnął skuteczność do góry". Zwłaszcza, że taki wskaźnik wydaje się bardziej realny i możliwy do osiągnięcia (np. poprawą lub wdrożeniem w kancelariach nowych narzędzi informatycznych usprawniających ich funkcjonowanie).

Wskaźnik 35 proc. będzie niemożliwy do osiągnięcia dla tych komorników, którzy dostaną chociaż niewielką liczbę spraw z tzw. wierzytelności masowych (wystarczy tak naprawdę kilkaset takich spraw). Wierzyciele potwierdzają, że często są one na tyle trudne, że nawet lokalne małe kancelarie są w stanie osiągnąć skuteczność na poziomie 18-20 proc.

Poleć
Udostępnij