Jest "zielone światło" dla badań technicznych ciągników wykonywanych bezpośrednio u rolnika

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Łukasz Pawłowski PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
13-06-2023,14:35 Aktualizacja: 13-06-2023,14:39
A A A

Badania techniczne ciągników rolniczych będą mogły być wykonywane na miejscu w gospodarstwie, dzięki czemu rolnik nie będzie musiał jeździć do okręgowej stacji kontroli pojazdów - we wtorek sejmowe komisje zarekomendowały poprawki wprowadzające taką możliwość.

Podczas posiedzenia sejmowych komisji infrastruktury i komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej, posłowie rozpatrywali projekt ustawy o zmianie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym oraz niektórych innych ustaw.

Poprawki dotyczące badań technicznych ciągników rolniczych i przyczep rolniczych o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony zgłosił w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości poseł Jerzy Polaczek.

pigmiur, ciągniki, przyczepy, rejestracje, sprzedaż

Ciągniki i przyczepy na coraz bardziej stromych zjazdach

Według danych Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych (PIGMiUR) w maju br. zarejestrowano 778 szt. nowych ciągników i 531 szt. nowych przyczep rolniczych. Jeśli chodzi o traktory, liczba 778 oznacza najmniejszy poziom...

Dojazdy zbyt dalekie

"Te poprawki mają na celu wyjść naprzeciw postulatom, które są związane z przeprowadzaniem badań technicznych ciągników rolniczych i przyczep rolniczych. Zaproponowane rozwiązanie umożliwia fakultatywnie przeprowadzanie badań technicznych ciągników, przyczep przeznaczonych do łączenia z tymi pojazdami, w infrastrukturze innej niż stanowisko kontrolne stacji kontroli pojazdów, to jest także u właściciela ciągników rolniczych, ciągników gąsienicowych i przyczep przeznaczonych do łączenia z tymi pojazdami" - powiedział Polaczek.

Poseł zwrócił uwagę, że okręgowe stacje kontroli pojazdów oddalone są nierzadko o kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zamieszkania właściciela ciągnika rolniczego, co wywołuje problemy z dojazdem.

Obecny na posiedzeniu komisji prezes zarządu Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów Marcin Barankiewicz przypomniał, że obecnie stacje podstawowe kontroli pojazdów mogą badać pojazdy tylko o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony i każdy ciągnik rolniczy który przekracza 3,5 tony DMC musi być badany na stacji okręgowej.

Wyraził też nadzieję, że w rozporządzeniu zostaną wprowadzone odpowiednie stawki za takie badanie, aby właścicielowi stacji opłacało się ponieść stosowne inwestycje na rozszerzenie zakresu usług.

piorin, środki ochrony roślin, badanie opryskiwaczy, szkolenia ze środków ochrony roślin

Uwaga rolnicy! Wracają obowiązkowe szkolenia i badania sprzętu

Od 4 maja br. zostaje przywrócony obowiązek posiadania ważnych zaświadczeń o ukończeniu szkoleń w zakresie środków ochrony roślin oraz obowiązek badania sprzętu do stosowania środków ochrony roślin – podaje Główny...

Badanie będzie droższe?

"Przedsiębiorca, który będzie miał możliwość wykonywania badań takich ciągników rolniczych poza stanowiskiem kontrolnym, będzie się musiał doposażyć w urządzenia mobilne, będzie musiał zakupić komputer, połączyć go z Centralną Ewidencją Pojazdów. (...) Mam nadzieję, że resort infrastruktury uwzględni koszt wykonywania tych badań, określając wysokość opłaty. Dla przypomnienia, obecnie badanie techniczne ciągnika rolniczego kosztuje 62 zł brutto, czyli niecałe 49 zł netto i jeżeli przedsiębiorca prowadzący stację nie będzie widział jakiejś perspektywy zarobku na tego rodzaju badaniach, to za niecałe 50 zł netto nikt nie będzie inwestował w sprzęt i dodatkowego pracownika, żeby taką możliwość rolnikowi zaoferować" - powiedział Barankiewicz.

Posłowie połączonych komisji jednogłośnie pozytywnie zaopiniowali we wtorek projekt ustawy o zmianie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym oraz niektórych innych ustaw. Zwiększa on z 800 mln zł do 1 mld zł roczną kwotę wsparcia dla linii autobusowych z dofinansowaniem z rządowego Funduszu rozwoju przewozów autobusowych (FRPA).

Jak wcześniej informował PAP wiceminister infrastruktury Rafał Weber, w tym roku pula została wyczerpana do poziomu 770 mln zł, tak więc wojewodowie dysponują jeszcze kwotą rzędu 30 mln zł.

Poleć
Udostępnij