Gigantyczna kara dla Polski za nieprawidłowe wydanie pieniędzy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
09-09-2016,12:00 Aktualizacja: 09-09-2016,12:14
A A A

Na nasz kraj została nałożona kara 700 mln zł za nieprawidłowe wydatkowanie pieniędzy dla wsparcia grup producenckich z branży owocowo-warzywnej; obecnie Polska jest na etapie odwołania się od tej decyzji - poinformował w czwartek wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki.

Jak mówił Bogucki na posiedzeniu senackiej komisji rolnictwa, grupy producenckie z branży owocowo-warzywnej nie stały się silnym partnerem dla przemysłu, mimo że na pomoc dla nich w poprzednich latach przeznaczono ok. 7,6 mld zł. Dodał, że w ocenie resortu rolnictwa, grupy te nieefektywnie wykorzystały środki.

gross_arimr_grupy_producenckie

Grupy producenckie z dofinansowaniem unijnym

W Polsce jest 314 grup i organizacji producentów owoców i warzyw, wszystkie powstały po wstąpieniu naszego kraju do UE. Unia zainwestowała w ich rozwój ponad 7 mld zł - poinformował prezes Agencji Restrukturyzacji i...
Bogucki podkreślił, że struktury Komisji Europejskiej wskazują, iż to wykorzystanie unijnych funduszy na wsparcie grup producenckich było niewłaściwe, niezgodne z prawem unijnym.

Z tego tytułu na Polskę została nałożona już kara w wysokości ok. 700 mln zł, tj. 10 proc. przyznanej kwoty. Pierwsza kara było to 55 mln euro za lata 2010-11, za lata 2012-2013 - 110 mln euro - wyliczał Bogucki. W tej chwili kara polega na zmniejszeniu o 20 proc. bieżącego finansowania grup producenckich. - Są to ogromne kary z tytułu przeprowadzonych przez ETO kontroli - ocenił wiceminister.

Jak poinformował, Polska odwołuje się od decyzji i wyjaśnia, że "nieprawidłowości były nie po stronie polskiej, ale nieprecyzyjnych przepisów Unii Europejskiej w tym zakresie" i wdrażania tego programu.

- Realizowany jest program naprawczy, który został nałożony na Polskę jako warunek nienakładania kolejnych kar - zaznaczył Bogucki. Dodał, że w ramach tego programu wznawiane są postępowania co do "wstępnego uznania grupy" i zdarzają się decyzje o zwrocie unijnej pomocy - wyjaśnił wiceminister.

pieniądze, Jacek Bogucki, grupy producenckie, Unia Europejska, ministerstwo rolnictwa

Kary dla grup producenckich będą wynikiem niejasnych przepisów Unii

Grupy producenckie, które korzystały z funduszy unijnych niezgodnie z przepisami będą musiały oddać pieniądze. Nie jest to jednak do końca ich winą, bo zdaniem Jacka Boguckiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, to...
Zakwestionowano prawidłowość wykorzystania unijnych pieniędzy w przypadku 53 grup.

KE zarzuciła Polsce, że środki były przeznaczone niecelowo dla grup tworzonych przez osoby związane rodzinnie i powstawały w wyniku wcześniejszego podziału gospodarstw. Bogucki podkreślił, że ani polskie, ani unijne przepisy nie zakazywały tego wprost.

KE zwróciła też uwagę, że te grupy w dużej mierze niegospodarnie wykorzystywały środki poprzez zawieranie umów na zakup środków produkcji i nieruchomości z członkami grupy, zarzuciła zawyżanie kosztów inwestycji. W przypadku kilkudziesięciu grup trwają postępowania wyjaśniające.

Bogucki poinformował, że w bieżącej perspektywie finansowej (2014-2020) nie ma wsparcia dla grup producentów owoców i warzyw, gdyż "wcześniej udzielona pomoc była w tak dużej wysokości".

Tworzenie grup producenckich miało być jednym ze sposobów na poprawę sytuacji producentów rolnych wobec przetwórstwa. Obecnie w Polsce jest ok. 300 grup producentów owoców i warzyw, dostarczają one na rynek ok. 20 proc. ogólnej produkcji owoców i warzyw.

sadownictwo, sad, produkcja owoców jagodowych, borówka amerykańska, maliny

Polska potentatem w produkcji owoców jagodowych

Produkcja owoców jagodowych - truskawek, malin, porzeczek i borówki amerykańskiej - stała się polską specjalnością. Coraz więcej owoców trafia na eksport, w tym jako świeże owoce. Konsumenci cenią je za smak, zapach i wygląd....
Według resortu rolnictwa, podmioty te nie są w stanie skutecznie ograniczać podaży, tak by stabilizować ceny na rynku. Gospodarstwa sadownicze są rozdrobione i niewielkie, pojedynczy rolnik nie ma możliwości negocjowania ceny.

W tym roku producenci owoców po raz kolejny skarżą się na niskie ceny owoców skupowanych przez przemysł. Ceny skupu m.in. wiśni, czarnych porzeczek, a obecnie jabłek są znacznie poniżej kosztów produkcji. Rolnicy wskazują na złą wolę przetwórstwa i celowe zaniżanie cen, przetwórstwo tłumaczy się koniunkturą na zagranicznych rynkach i brakiem popytu.

Ministerstwo rolnictwa ma ograniczone możliwości pomocy producentom rolnym. Bogucki poinformował, że sadownicy, których zbiory zostały zniszczone w wyniku klęsk żywiołowych, mogą liczyć na krajową pomoc. Ponadto w ramach unijnych mechanizmów przewidziano pieniądze na tzw. wycofanie produktów z rynku, m.in. chodzi o przeznaczenie 90,4 tys. ton jabłek i gruszek np. na cele charytatywne w zamian za rekompensatę. Jednak z takiej pomocy będą mogli skorzystać tylko nieliczni sadownicy.

Poleć
Udostępnij