1,5 mld złotych trafiło do polskich rybaków. Drugie tyle jest w drodze

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
31-12-2019,12:05 Aktualizacja: 31-12-2019,9:40
A A A

- Udaje nam się od kilku lat w sposób kompleksowy, ale przede wszystkim w porozumieniu ze środowiskiem rybackim skutecznie wydawać pieniądze dedykowane właśnie temu środowisku w ramach wspólnej polityki rybołówstwa - przekonywał Grzegorz Witkowski, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Przedstawiając informację na temat wykorzystania środków z Programu Operacyjnego "Rybactwo i Morze" na lata 2014-2020, mówił posłom z sejmowej komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, że to bardzo ważne źródło wsparcia dla polskiego rybołówstwa i akwakultury.

protest, rybacy,

Gotowość do blokady ważnych portów

Armatorzy prowadzący morskie połowy rekreacyjne zapowiadają gotowość do blokady portów w pierwszych dniach stycznia 2020 r. Ostre pogotowie strajkowe rozpoczniemy 7 stycznia. Wciąż jednak liczymy na porozumienie z rządem - poinformował PAP...

- Stanowi on bardzo istotny czynnik, który unowocześnia tą małą, trudną, ale jakże ważną gałąź polskiej gospodarki morskiej - zapewniał wiceminister.

Jak wyliczał, do tej pory złożono 9138 wniosków o dofinansowanie na kwotę ponad 3 mld zł, co stanowi 103 proc. całego limitu finansowego dla programu. Podpisano ponad 6,5 tys. umów na kwotę ponad 1,5 mld zł, czyli 52 proc. alokacji.

Do wykorzystania pozostaje niecałe 1,5 mld zł, będących różnicą między kwotą limitu, a kwotą wynikającą z podpisanych umów. Jednocześnie w wyniku autoryzacji wniosków o płatność, rozliczono poniesione wydatki przez beneficjentów w wysokości 772 mln zł.

rybacy, rybołówstwo, marek gróbarczyk, Morze Bałtyckie

Jest źle, a ma być jeszcze gorzej. Rybacy nie mają powodów do radości

Rybacy alarmują: z roku na rok zmniejsza się zasób ryb w Bałtyku - czytamy w poniedziałkowym wydaniu "Naszego Dziennika". Od lat nie może się odrodzić bałtycki dorsz, jedną z przyczyn może być masowy odłów śledzi i szprot,...

- Najważniejsze dla nas i dla środowiska rybackiego są dwa priorytety. To jest priorytet pierwszy, a więc promowanie rybołówstwa zrównoważonego. Tam są środki na innowacje, na zdrowie i bezpieczeństwo, na zmniejszenie oddziaływania rybołówstwa na środowisko morskie, tudzież związane z ochroną żywych zasobów morza. Priorytet drugi to wspieranie akwakultury, wiedzy o konkurencyjności i opartej na wiedzy przedsiębiorczości tego rynku. Tam mamy też pieniądze na innowacje w produkcję, w akwakulturę. Jest to o tyle istotne, że jest to najbardziej przyszłościowa część gospodarki morskiej, rybołówstwa, rybactwa, również śródlądowego - wskazywał Grzegorz Witkowski.

Inne priorytety, to wspieranie wspólnej polityki rybołówstwa oraz - co szczególnie interesuje samorządy i lokalne grupy rybackie - wspieranie obrotu i przetwarzania oraz wspieranie i wdrażanie zintegrowanej polityki morskiej.

- Jesteśmy teraz w stałym kontakcie z Komisją Europejską. Przymierzamy się do zmiany w programie operacyjnym, ale o tym będziemy informować już po Nowym Roku, po jakichś konkretach ze strony KE - wyjaśniał wiceszef resortu.

Poleć
Udostępnij