Żywność nadal będzie szybko drożała

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Adrian Reszczyński PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
03-04-2023,13:00 Aktualizacja: 03-04-2023,13:07
A A A

Średnie tempo wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych w kwietniu nieznacznie spowolni, ale pozostanie na wysokim poziomie - przekazał Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole Jakub Olipra. Jak dodał, wiele jednak wskazuje, że najgorsze jest już za nami.

- Prognozujemy, że dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych wyniesie w kwietniu ok. 19 proc. rod do roku wobec 24 proc. w lutym - poinformował ekspert. Oznacza to, że tempo wzrostu cen nieznacznie spowolni, ale pozostanie na wysokim poziomie.

VAT  na żywność, Portugalia, Antonio Costa, artykuły spożywcze

Zniesiony VAT na żywność jeszcze bez efektu cenowego

Zatwierdzone w piątek przez rząd Portugalii zniesienie podatku VAT na podstawowe produkty żywnościowe nie przyniosło dotychczas efektów cenowych, choć ekonomiści, klienci i gabinet premiera Antonia Costy wierzą, że tak się stanie. Ana Silva,...

Olipra zauważył, że jest to średnie tempo wzrostu cen, które w przypadku szeregu produktów rosną o wiele silniej. Z danych GUS wynika, że np. cukier był w lutym droższy o 85,2 proc., mleko o 37,8 proc., jaja o 35,6 proc., mięso wieprzowe o 33,5 proc., a tłuszcze roślinne o 31,6 proc.

- Patrząc na skład tradycyjnych potraw interesują nas przede wszystkim ceny: cukru, jaj, mąki, oleju, mięsa, warzyw. Są to kategorie produktowe, które obecnie bardzo silnie drożeją. W konsekwencji możemy przyjąć, że majonez, kiełbasa, sałatka jarzynowa czy wypieki będą w nadchodzące święta droższe przynajmniej średnio o 30 proc. w ujęciu rocznym - ocenił ekonomista.

Zwrócił uwagę na szereg czynników, które składają się na wzrost cen żywności. W ostatnich kwartałach zwiększyły się ceny surowców rolnych, m.in. za sprawą wojny w Ukrainie. - Do tego dochodzi cała presja kosztowa, jaką widzimy w przetwórstwie żywności, związana z wysokimi cenami energii, rosnącymi kosztami pracy i transportu - zaznaczył. Podkreślił jednak, że wiele wskazuje, że najgorsze jest już za nami.

- W kolejnych miesiącach prognozujemy stopniowy spadek dynamiki cen żywności i napojów bezalkoholowych wspierany przez obniżające się ceny surowców rolnych. Zakładamy, że obniży się również presja kosztowa w gospodarce. Pod koniec roku tempo wzrostu cen żywności spadnie do jednocyfrowego poziomu. Nie oznacza to, że żywność potanieje, a będzie drożeć wolniej - zakończył Jakub Olipra.
 

Poleć
Udostępnij