"Żywe kosiarki" już pracują na Ponidziu

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
26-08-2015,9:45 Aktualizacja: 26-08-2015,10:56
A A A

Owiec jest na razie 30, ale ma być 200. I do tego dojdzie jeszcze 10 kóz. Organizowany w ramach unijnego projektu Life+ wypas ma na celu ochronę cennej przyrody Ponidzia w województwie świętokrzyskim.

Zwierzęta mają pomóc w zachowaniu ekosystemów siedlisk przyrodniczych, a także ochronie rzadkich gatunków roślin, jak m.in. sierpik różnolistny i dziewięćsił popłocholistny, groszek panoński, len włochaty czy wiśnia karłowata. Przede wszystkim chodzi jednak o utrzymanie w dobrej kondycji zarastających z każdym rokiem muraw kserotermicznych.

Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego podaje, że pierwsze stado (30 owiec) rozpoczęło już "pracę" w Stawianach na stokach Góry Sobótczanej.

Islandia, choroba owiec, Jonas Eliasson

Na Islandii owce umierają na tajemniczą chorobę

Wiosną na Islandii w niewyjaśniony sposób padło ok. 5 tys. owiec. Wśród możliwych przyczyn podaje się wysoki poziom siarki w atmosferze, chorobę zwierząt, zły pokarm i warunki pogody. Informację na swojej stronie internetowej podała...

- Stado jest dozorowane przez całą dobę przez rolnika i dodatkowo ogrodzone elektrycznym pastuchem. Przygotowano również paśniki, poidła i polową owczarnię, w której zwierzęta mogą schronić się. Widać już efekty wypasu - wysokie trawy są zgryzane, a miejscami pojawia się odsłonięta gleba. Jest szansa na zakiełkowanie roślin kserotermicznym - mówią urzędnicy.

W ramach projektu, u podnóża Góry Sobótczanej, zbudowano infrastrukturę turystyczną: parking, wiatę i stojak na rowery. Pejzaż z Górą Sobótczaną i Dominikową oraz pasącymi się owcami można podziwiać z nowej platformy widokowej zbudowanej na wzgórzu po drugiej stronie doliny.

Wspomniane pierwsze stado owiec zostało wydzierżawione. Projekt przewiduje jednak zakup zimą 200 owiec i 10 kóz. - Obecność kóz umożliwi wyeliminowanie z muraw także niepożądanych krzewów, z którymi owce nie dałyby sobie rady - tłumaczy Tomasz Hałatkiewicz, dyrektor Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych.

Program obejmujący 61,5 ha terenów rolnych i leśnych wart jest ponad 5,2 mln zł. "Program Life+ w połowie finansuje Unia Europejska, 45 proc. dołożył Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a pozostałe 5  proc. wykłada Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych" - informuje na koniec urząd marszałkowski.

Poleć
Udostępnij