Wybory do izb rolniczych – frekwencja dramatycznie niska

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Dariusz Kucman | redakcja@agropolska.pl
26-06-2015,12:25 Aktualizacja: 26-06-2015,12:56
A A A

Wybory do izb rolniczych odbyły się 31 maja, ale w „centrali” – czyli Krajowej Radzie Izb Rolniczych – wciąż nie ma całościowych danych. Wiadomo jednak, że frekwencja była bardzo niska.

Jak poinformowała multiportal agropolska.pl  Justyna Kostecka, rzecznik prasowy KRIR, wyborcze dane spłynęły dotąd z 12 wojewódzkich izb rolniczych. - Szacujemy, że w wyborach na niecałe 5 mln uprawnionych udział wzięło ok. 160 tys. osób. Frekwencja ogólna wyniosła 4 procent – podaje Kostecka.

Inne wskaźniki

Jak jednocześnie podkreśla, frekwencja liczona tylko w okręgach wyborczych, gdzie liczba kandydatów była większa niż liczba mandatów wyniosła ponad 7 procent. Rzeczniczka KRIR wskazuje jeszcze inny wskaźnik, który można brać pod uwagę, czyli liczbę rolników, którzy składają wnioski o dopłaty bezpośrednie - według Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa to 1,33 mln – w tym przypadku frekwencja wyniosłaby ponad 12 procent. A w odniesieniu do liczby gospodarstw towarowych w Polsce (ok. 400 tys.) udział w wyborach – według danych KRIR - wyniósł 40 procent.

Jeśli chodzi o wyborcze dane z poszczególnych regionów, tylko kilka izb wojewódzkich podała je swoich stronach www. Na przykład na Opolszczyźnie utworzono 71 okręgów wyborczych, a w 1 okręgu wybory nie odbyły się, ponieważ nie zgłoszono kandydata.  W sumie wybrano 121 członków rad powiatowych Izby Rolniczej w Opolu ze 128 mandatów. Największą frekwencję odnotowano w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim - 3,78 procent, a jeśli chodzi o gminy - w gminie Świerczów - 8,28 procent (najmniej w gminie Kolonowskie – 0,15 procent).

Informacja była

Czy obecny zarząd KRIR jest zadowolony z takiej, a nie innej liczby głosujących? - Zgodnie ustawą z dnia 14 grudnia 1995 r. o izbach rolniczych, wszyscy płatnicy podatku rolnego mają czynne prawo wyborcze, jednak wielu uprawnionych nie jest zainteresowanych udziałem i głosowaniem, ponieważ nie prowadzą produkcji rolniczej – odpowiada Justyna Kostecka.

W związku z niską frekwencją zastanawiać może też, czy nie zawiodły działania informacyjno-promocyjne. Co w tym zakresie robiła KRIR? - Informowała o wyborach za pomocą swojej strony internetowej, poprzez social media, w mediach ogólnopolskich, przesyłając informacje do wszystkich gmin w Polsce z prośbą o rozpowszechnienie wśród mieszkańców, wydrukowano i rozprowadzono ponad 15 tys. plakatów informacyjnych. Oprócz tego wszystkie wojewódzkie izby rolnicze prowadziły na swoim terenie podobne działania informacyjne – zapewnia rzecznik Kostecka.

Jakie finanse?

Niska frekwencja wyborcza jeśli chodzi o izby może martwić, bo – przynajmniej teoretycznie – reprezentują one wszystkich polskich rolników. W dodatku operują dość znacznymi pieniędzmi publicznymi. No właśnie, jakie to kwoty w skali roku? Tego konkretnie KRIR nie podaje. - Zgodnie z art. 35 ust. 1 pkt 1 ustawy o izbach rolniczych dochody izb pochodzą z odpisu w wysokości 2 proc. od uzyskanych wpływów z tytułu podatku rolnego pobieranego na obszarze działania izby – wyjaśnia Justyna Kostecka.

Jak podaje dalej, zgodnie z uchwałą Krajowej Rady Izb Rolniczych z 11 grudnia 2009 r. w sprawie wysokości, sposobu i terminów opłacania przez izby rolnicze składek na działalność ustawową Krajowej Rady Izb Rolniczych, te składki opłacane są przez izby rolnicze w wysokości 6 proc. odpisu od ich dochodów. - W sprawie wysokości otrzymanych wpływów, należałoby się zatem kontaktować z każdą wojewódzką izba rolniczą, ponieważ każda izba ma oddzielną osobowość prawną – twierdzi rzeczniczka KRIR.

Poleć
Udostępnij