Rosja nie kupuje mrożonek. Hortex planuje zwolnienia

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
05-12-2014,15:35 Aktualizacja: 05-12-2014,18:55
A A A
160-170 osób mają objąć grupowe zwolnienia w wytwarzającym mrożonki z warzyw i owoców zakładzie w Rykach (Lubelskie). Powodem jest rosyjskie embargo na import mrożonek. 
 
- W ostatnich miesiącach gwałtownie spadły zamówienia na wyroby wytwarzane w Rykach. Utrzymywanie zatrudnienia na obecnym poziomie groziłoby generowaniem nadmiernych kosztów, pogłębianiem strat finansowych i mogłoby zagrozić stabilności finansowej całej Grupy Hortex - poinformowała Beata Łosiak, rzeczniczka Grupy Hortex.
 
Zakład w Rykach jest oddziałem spółki Polski Ogród, należącej do Grupy Hortex i zatrudnia około 360 osób. Zarząd spółki zamierza przeprowadzić reorganizację zakładu i w pierwszym kwartale 2015 roku przeprowadzić grupowe zwolnienia, które mają objąć 160-170 osób. 
 
W grudniu mają być przeprowadzone konsultacje ze związkami zawodowymi i radą pracowniczą dotyczące warunków zwolnień. - Zwalniani pracownicy będą mogli liczyć na odprawy oraz szkolenia i wsparcie w poszukiwaniu nowych miejsc pracy - zapewniła Łosiak.
 
Związkowcy z ryckiego Hortexu liczą na to, że skala zwolnień będzie mniejsza i uda się uzyskać pomoc ze strony władz. 
 
- Wiadomość o zwolnieniach to dla nas zaskoczenie, choć wiedzieliśmy o trudnościach na rynku rosyjskim. Tam trafiało większość naszej produkcji. Będziemy starali się doprowadzić do zmniejszenia liczby zwalnianych i zapewnienia im jak najlepszych warunków, bo w naszej okolicy nie ma pracy - powiedział Andrzej Szarek, przewodniczący Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników Hortex Holding w Rykach.
 
- Wystąpiliśmy też do burmistrza i starosty, aby zainteresowali czynniki rządowe naszą sytuacją i pomogli uzyskać jakieś wsparcie. Jeśli rolnicy otrzymać mają rekompensaty z powodu strat spowodowanych przez rosyjskie embargo, to i my powinniśmy. Chodzi o utrzymanie tego zakładu, gdyby rosyjskie embargo się przedłużyło - dodał Szarek.
 
Burmistrz Ryk Jarosław Żaczek powiedział, że jeśli dojdzie do zwolnień to będzie to ogromny problem, ponieważ Hortex jest największym pracodawcą w miasteczku liczącym około 10 tys. mieszkańców. 
 
- To byłaby bardzo duża skala zwolnień. Trudno będzie znaleźć inne zatrudnienie, u nas brakuje dużych zakładów pracy. Jest jeszcze tylko mleczarnia zatrudniająca około 220 osób i zakłady Juwent, gdzie pracuje około 200 osób. Wspólnie ze starostą będę wspierał związkowców, będę zabiegał o spotkanie z przedstawicielami rządu, aby szukać jakiejś pomocy - powiedział Żaczek.
 
W powiecie ryckim bezrobocie wynosi 13,7 proc. W Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowanych jest ponad 3 tys. bezrobotnych, w tym ponad 1,1 tys. mieszkańców Ryk. Urząd dysponuje 15 ofertami pracy - poinformował p.o. dyrektora PUP w Rykach Piotr Gałkowski.
 
- To będzie dla nas duże wyzwanie, jeśli dojdzie do tych zwolnień i przygotowujemy się do tego. To teren rolniczy o pracę nie jest łatwo. Będziemy prowadzili szkolenia ułatwiające odnalezienie się na rynku pracy, będzie wsparcie na założenie własnej działalności gospodarczej - zapowiedział Gałkowski.
Poleć
Udostępnij