Rolnik dostanie zapłatę za pracę w komisji? Wniosek już u wojewody

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
29-05-2017,12:50 Aktualizacja: 29-05-2017,13:06
A A A

Podlaska Izba Rolnicza wystąpiła do tamtejszego wojewody o przyznanie wynagrodzeń rolnikom biorących udział w pracach komisji szacujących straty w uprawach powstałych w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych.

"Członkowie izb rolniczych - rolnicy prowadzący własne gospodarstwa, nie otrzymują za prace w tych komisjach żadnego wynagrodzenia. Poświęcają tej pracy tyle samo czasu, co pracownik ośrodka doradztwa rolniczego czy urzędu gminy delegowany do pracy w komisji w ramach umowy o pracę" - czytamy w piśmie rolniczego samorządu z Podlasia.

sadownictwo, straty w sadach, owoce, przymrozki, komisje szacujące straty, ministerstwo rolnictwa

Straty klęskowe w rolnictwie rosną każdego dnia

Specjalne komisje do spraw szacowania strat z powodu wystąpienia klęsk żywiołowych pracują w 15 województwach w 477 gminach. Tylko 6 z nich zakończyło swoje prace. Starty oszacowano łącznie na blisko 46 mln zł. Według ministerstwa rolnictwa,...

Autorzy dokumentu podkreślają, że zgodnie z ustawą o izbach rolniczych, same izby nie mają podstaw do ustalenia członkom "pensji" za uczestnictwo w komisjach klęskowych. Praca ta jest bowiem zlecona administracji rządowej, która zgodnie z przepisami wykonywana jest "po zapewnieniu koniecznych środków finansowych przez administrację rządową".

"Komisje trzeba powoływać coraz częściej. W tym roku uprawy zniszczone są przez mróz, deszcze nawalne i gradobicia, a w ubiegłym roku była susza. Natomiast szacowanie strat, w zależności od liczby zgłoszeń i częstotliwości wystąpienia strat, może trwać wiele dni czy nawet tygodni. Rolnik powołany do składu komisji na okres pracy w niej musi zapewnić za siebie zastępstwo do prac w gospodarstwie, co wiąże się z poniesieniem przez niego kosztów, niczym nierekompensowanych, gdyż nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia za pracę w komisji, ani rekompensaty poniesionych kosztów" - argumentuje podlaska izba.

Przekonuje zatem, że przedstawiciel izby powinien dostawać zwrot kosztów.
 

Poleć
Udostępnij