Rolnicy zakończyli protest. Specjalne komisje ocenią straty

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
01-07-2015,8:10 Aktualizacja: 01-07-2015,8:55
A A A

W powiecie białostockim - pierwszym w Podlaskiem - mają działać niezależne komisje, które ocenią rozmiar szkód na polach niszczonych przez dziki.

Porozumienie podpisali Mieczysław Baszko, marszałek województwa podlaskiego, Antoni Pełkowski i przedstawiciele Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Poparł je również Andrzej Meyer, wojewoda podlaski, ale zaznaczył, że podpisze je po analizie treści przez prawników.

Porozumienie podpisano w obecności rolników, którzy od czwartku protestowali przed urzędem marszałkowskim, domagając się powołania takich komisji. Stronę rolników reprezentował mediator - radca prawny.

szkody_lowiecie

Rekompensaty za szkody łowieckie bez podatku

Rolnicy otrzymują korzystne rozstrzygnięcie. Według organów skarbowych, odszkodowania za straty spowodowane przez zwierzęta chronione nie podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym. „Skarbówki” powiatowe stosowały...

We wtorek po południu gospodarze zakończyli protest przed urzędem. Odjechały stojące tam wcześniej rolnicze ciągniki - poinformowała PAP Urszula Arter, rzeczniczka marszałka województwa. Rolnicy zastrzegli, że jeśli zapisy porozumienia nie będą dotrzymane, zaostrzą protest w najbliższym czasie. Zespoły mają zacząć działać na początku przyszłego tygodnia.

Jak podkreślono w porozumieniu, zespoły nie przejmą obowiązku szacowania szkód na polach zniszczonych przez dziki i inną zwierzynę łowną, bo to wciąż ustawowe zadanie kół łowieckich, więc dopóki nie zmieni się prawo, rolnicy muszą do kół zgłaszać swoje szkody. Dokonają natomiast niezależnej oceny rozmiaru szkód. Dane te będą porównane z wycenami kół łowieckich.

Zespół powoływać będzie starosta. Marszałek Baszko powiedział, że wypracowano "nowatorskie" rozwiązanie, bo nie ma przepisów, które na kimkolwiek wymuszają powołanie takich zespołów. Podkreślił, że problem szkód łowieckich jest duży, trwa dyskusja na ten temat od 2014 r. Zaznaczył, że porozumienie - na razie podpisane intencyjnie - jest "formą do dyskusji" dla innych powiatów.

Porozumienie ma charakter otwarty, co oznacza, że mogą się do niego przyłączać kolejne powiaty - podkreślił radca prawny reprezentujący rolników Aleksander Bończuk. W pracach mają też uczestniczyć rolnicze związki zawodowe.

Porozumienia nie podpisał Piotr Rećko, starosta sokólski. Jego zdaniem komisje powinny powstać - tak jak jesienią 2014 r. - przy ośrodku doradztwa rolniczego. Mówił, że są "narzucane" powiatom, bo samorząd województwa chce przenosić odpowiedzialność na starostów.
ASF, dziki, GIW, GLW,

W czerwcu wirus ASF zaatakował mniej dzików

Koniec maja i początek czerwca przyniósł kilka nowych przypadków afrykańskiego pomoru świń u dzików. Przez kolejne dwa tygodnie inspekcja weterynaryjna nie odnotowała jednak nowych zachorowań. Według informacji podanych przez...

W ocenie Podlaskiej Izby Rolniczej porozumienie to "mały krok w dobrym kierunku". Ryszard Łapiński, wiceprezes izby mówił, że obecnie nie ma nic ważniejszego niż rozpoczęcie szacowania szkód na polach. Zaznaczył również, że kluczowa jest zmiana ustawy o prawie łowieckim, o co apelują różne środowiska z województwa podlaskiego.

Szkody na polach są duże, bo w 2014 r. z powodu wystąpienia wirusa ASF na dziki w Podlaskiem nie można było czasowo polować. Gdy przywrócono możliwość polowań, myśliwi nie byli zainteresowani strzelaniem do zwierząt, bo wiąże się to z kosztami. Każdy dzik musi być przebadany pod kątem ASF, a tuszę trzeba w tym czasie przetrzymywać w chłodni.

Dotychczas w Polsce ASF występuje w Podlaskiem, głównie w powiatach białostockim i sokólskim. Był też jeden przypadek w powiecie hajnowskim. Łącznie ASF potwierdzono u ponad 110 dzików; były też trzy ogniska u świń. Po ocenie szkód łowieckich w związku z ASF przez komisje przy ODR, w 2014 r. podlascy rolnicy dostali 6,1 mln zł rządowej pomocy.

Poleć
Udostępnij