Praca sezonowa w rolnictwie? Mogą być problemy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Biznes Newseria, (em) | redakcja@agropolska.pl
24-03-2015,8:45 Aktualizacja: 24-03-2015,9:31
A A A
Osoby, które zamierzają podjąć w tym roku sezonową pracę w rolnictwie mogą mieć problemy. Rosyjskie embargo wciąż bowiem mocno daje się we znaki w tym sektorze.
 
- Na rynku pracy widzimy systematyczny spadek bezrobocia. Według resortu pracy i ministra Kosiniaka-Kamysza na koniec roku ma wynieść około 9,5 proc. - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Jurkiewicz, dyrektor generalny serwisu rekrutacyjnego infoPraca.
 
GUS podaje, że w styczniu stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 12 proc., co oznacza wzrost w stosunku do grudnia, ale spory spadek w skali roku (14 proc.). Według prognoz ministerstwa pracy w lutym bezrobocie było na takim samym poziomie, co na koniec styczniu, kiedy w urzędach zarejestrowanych było 1919,5 tys. osób. 
 
- Obserwujemy spadek bezrobocia wśród osób młodych w wieku 20-24 lat. Spada też zdecydowanie liczba osób bezrobotnych w przedziale 50+ - przekonuje Jurkiewicz. 
 
Według niego w 2015 roku na rynku będą widoczne dwie tendencje - rosnące zapotrzebowanie na pracowników wysoko wykwalifikowanych i możliwe perturbacje w segmencie prac sezonowych, szczególnie w rolnictwie. 
 
Szef infoPracy nie wyklucza, że bezrobocie w sezonie letnim nie spadnie znacząco właśnie z powodu mniejszego zapotrzebowania w rolnictwie na pracowników sezonowych. To efekt problemów gospodarzy, które są spowodowane rosyjskim embargiem. 
 
- Możemy zaobserwować zwiększoną liczbę aplikacji ze strony ukraińskiej, co wiąże się z sytuacją geopolityczną. Nie widzę obecnie zagrożenia ze strony pracowników zza wschodniej granicy. Raczej traktuję to na zasadzie komplementarności niż konkurencji - kończy Jurkiewicz.
Poleć
Udostępnij