Postrzelił psy, bo atakowały jego kury

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Ilona Pecka PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
07-05-2020,16:00 Aktualizacja: 07-05-2020,15:39
A A A

Zarzut znęcania się nad zwierzętami usłyszał 64-letni mieszkaniec pow. sochaczewskiego (Mazowieckie). Mężczyzna postrzelił dwa psy, bo - jak twierdził - atakowały jego kury. Za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat więzienia.

Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie mł. asp. Agnieszka Dzik, w ubiegłym tygodniu policjanci z posterunku w Iłowie otrzymali zgłoszenie o postrzeleniu dwóch psów. Zawiadomienie złożył właściciel zwierząt.

- Z ustaleń wynikało, że mały pies wyszedł z posesji, a po jakimś czasie wrócił do domu obolały i zakrwawiony. Właściciele znaleźli ranę na jego ciele i zawieźli do weterynarza, który opatrzył czworonoga i stwierdził, że zranienie powstało w wyniku postrzelenia z wiatrówki - przekazała rzeczniczka.

wypadek na polowaniu, odstrzał dzików, gmina Gidle, Sąd Rejonowy w Radomsku

Myśliwy usłyszał wyrok. Zastrzelił człowieka, bo myślał, że to dzik

Rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, kara grzywny, zapłata odszkodowania dla rodziny ofiary. Taką karę zasądził Sąd Rejonowy w Radomsku w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło podczas polowania w gminie Gidle. Wypadek...

Dwa dni później właściciel psów wyszedł na pole w towarzystwie drugiego czworonoga. Mężczyzna zajął się pracą, ale po jakimś czasie zauważył biegnące w jego stronę i skomlące zwierzę. Na sierści psa widoczna była krew. I w tym przypadku weterynarz potwierdził postrzelenie z wiatrówki.

Policjanci ustalili, że w obydwu przypadkach sprawcą był mieszkaniec gminy Iłów. 64-latek początkowo nie przyznawał się do strzelania i zaprzeczył, że ma w domu broń.

- Zmienił jednak zdanie, gdy zobaczył, że policjanci przystępują do przeszukania. Wydał funkcjonariuszom wiatrówkę i wyjaśnił, że nie chciał zranić zwierząt, ale jedynie odstraszyć, bo psy atakowały jego kury - powiedział rzecznik policji.

Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami i przyznał się do winy. Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt przestępstwo takie zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Poleć
Udostępnij