Policjanci zaalarmowani o kradzieży koni. Rzeczywistość okazała się inna

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
22-11-2023,10:25 Aktualizacja: 22-11-2023,10:28
A A A

Klacz i źrebie miały w nocy zostać zabrane z zagrody w gospodarstwie. Zaalarmowani o kradzieży policjanci szybko ustalili, że do przestępstwa nie doszło.

W miniony piątek (17 listopada) funkcjonariusze z Posterunku Policji w Baranowie Sandomierskim (pow. tarnobrzeski, woj. podkarpackie) otrzymali zgłoszenie o kradzieży dwóch koni. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że do przestępstwa miało dojść w nocy na terenie posesji w miejscowości Wola Baranowska.

„Właściciel i jego znajomy szukali zwierząt na własną rękę, ale kiedy ich działania okazały się bezskuteczne, o pomoc zwrócili się do policjantów. 71-letni właściciel twierdził, że zginęła mu klacz i kilkumiesięczny źrebak” – przekazuje Komenda Miejska Policji w Tarnobrzegu.

Mundurowi natychmiast podjęli działania. Sprawdzili ogrodzenie domostwa i zagrody, w której były trzymane zwierzęta oraz przyległy teren.

„Szybko ustalili, że do przestępstwa nie doszło. Konie wyszły przez niedomkniętą furtkę i pasły się na łące położonej na terenie gminy. Zwierzęta całe i zdrowe powróciły do gospodarza” – informuje tarnobrzeska KMP.

Poleć
Udostępnij