Niebezpieczny bałagan w kontroli żywności. RPO interweniuje

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
02-06-2022,10:40 Aktualizacja: 02-06-2022,10:53
A A A

Dziś problemem jest już np. samo ustalenie, która z kilku inspekcji i w jakim zakresie powinna nadzorować danego przedsiębiorcę w zakresie kontroli żywności. Sytuację mogłoby naprawić ujednolicenie kontroli - wskazał Marcin Wiącek.

Rzecznik praw obywatelskich wystąpił do ministra zdrowia, jako koordynatora bezpieczeństwa żywności. Chodzi o wyeliminowanie nieprawidłowości stwierdzonych przez Najwyższą Izbę Kontroli.

Henryk Kowalczyk, ceny żywności, wojna w Ukrainie, bezpieczeństwo żywnościowe

Kowalczyk: na spadek cen żywności bym nie liczył

Według Henryka Kowalczyka, ministra rolnictwa po tegorocznych żniwach ceny żywności najwyżej mogą się zatrzymać, a nie spaść. Podkreślił, że wiele zależeć będzie od sytuacji międzynarodowej, dostępności zbóż na globalnym rynku. Szef resortu...

"Prawo do właściwego wyżywienia wpisuje się w prawa człowieka do ochrony życia i zdrowia oraz godności ludzkiej i zalicza się do kategorii praw podstawowych. A żywność ‘właściwa’ musi być przede wszystkim bezpieczna i zdrowa. Warunkiem skutecznej ochrony ludzi przed żywnością niebezpieczną, która nie spełnia norm, jest bieżąca, sprawnie działająca kontrola" - zaznacza RPO.

Tymczasem w raporcie NIK mowa jest o wielu mankamentach organizacji tej kontroli. Zagrożenia wynikają głównie z braku spójnego i efektywnego systemu nadzoru nad bezpieczeństwem produkcji i dystrybucji żywności. Kontroli żywności dokonuje kilka instytucji: Państwowa Inspekcja Sanitarna, Inspekcja Weterynaryjna, Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa.

"Mimo że kompetencje między nimi są podzielone, to często wzajemnie nakładają się na siebie i nie są czytelne. A to prowadzi do sporów kompetencyjnych. Kontrolę Reguluje wiele niespójnych aktów prawnych. Do określenia kompetencji i relacji pomiędzy inspekcjami stosowana jest zróżnicowana terminologia. Z powodu niejasności w zakresie kompetencji i częstego dublowania działań, inspekcje zawierają między sobą umowy o współdziałaniu" - zwraca uwagę rzecznik.

eksport żywności, Marcin Wroński, KOWR, produkty rolno-spożywcze

Eksport polskiej żywności bije kolejne rekordy

W pierwszym kwartale br. polski eksport towarów rolno-spożywczych osiągnął 10,2 mld euro i był o 16,2 proc. wyższy rok do roku. W strukturze wywozu dominowało mięso - poinformował Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Podobnie jak w...

Zminimalizować zdiagnozowane problemy, a w niektórych aspektach całkowicie je wyeliminować, może w ocenie NIK ujednolicenie struktur kontroli.

"Ważne jest, że uproszczenie systemu niewątpliwie uczyni go mniej uciążliwym dla przedsiębiorcy. Dziś problemem staje się już samo ustalenie, która inspekcja i w jakim zakresie powinna nadzorować danego przedsiębiorcę. W efekcie przedsiębiorcy w tym samym zakresie podlegają kilku kontrolom, a mogą też występować takie obszary działalności, których kontrola nie obejmie, co w efekcie wpływa na szczelność systemu. Jeśli przedsiębiorca z rynku spożywczego prowadzi zróżnicowaną działalność, to jest kontrolowany przez różne organy. Przy stwierdzeniu nieprawidłowości związanej zarówno z jakością, jak i bezpieczeństwem, istnieje możliwość nałożenia na niego dwóch niezależnych sankcji" - dodaje RPO.

Jak przypomina, 29 czerwca 2017 r. do Sejmu wniesiono rządowy projekt ustawy o Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności, w którym przewidywano powołanie nowej inspekcji, realizującej kompleksowo urzędowe kontrole żywności w miejsce obecnie funkcjonujących.

"Podjęty w 2017 r. proces legislacyjny rządowego projektu Ustawy o Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa nie został jednak sfinalizowany, m.in. z powodu negatywnego stanowiska ministra zdrowia" - uzasadnia wystąpienie rzecznik.
 

Poleć
Udostępnij