Minister ostro o europosłance. Zasłynęła z idiotycznych pomysłów

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
13-02-2020,9:20 Aktualizacja: 13-02-2020,9:24
A A A

- Wprowadzenie w Polsce podatku od mięsa byłoby poważnym ciosem dla polskiego rolnictwa - przekonuje Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.

Szef resortu został poproszony przez portal wpolityce.pl o komentarz na temat pomysłu europosłanki Sylwii Spurek, która napisała na Twitterze, że "to co jemy na talerzu nie jest naszą prywatną sprawą. Ograniczenie spożycia mięsa jest tylko kwestią czasu, a debatę o tym trzeba zacząć już dziś. Bez zmiany sposobu produkcji żywności nie da się powstrzymać katastrofy klimatycznej".

podatek na mięso, produkcja i sprzedaż mięsa, działania proekologicznie, programy rolnośrodowiskowe, rząd

Polska nie zgodzi się na podatek od mięsa

Nie ma zgody Polski na nowy podatek od mięsa. Nie ma żadnego sensu w kreowaniu nowego podatku, którego podstawy są raczej ideologiczne - przekonuje  Centrum Informacyjne Rządu. "Super Express" pisze w środowym wydaniu, że...

Według niej, wskazane byłoby wprowadzenie podatku od produkcji mięsa.

"Pomijając powody ideologiczne, które przyświecają pani poseł, nie słyszałem o tym, aby jakikolwiek kraj europejski wprowadził podatek od mięsa. Wprowadzenie go byłoby poważnym ciosem dla polskiego rolnictwa. Doprowadziłoby to do upadku hodowli zwierząt, a co za tym idzie również do zaniechania czy ograniczenia upraw, których zdecydowana większość jest przeznaczona na paszę - skomentował pomysł Ardanowski.

Odniósł się również do podejmowanych przez Spurek prób zniechęcania ludzi do jedzenia mięsa. - Pani europosłanka Sylwia Spurek zasłynęła z wielu idiotycznych pomysłów. Kolejnym jest próba zniechęcenia ludzi do jedzenia mięsa - powiedział minister.

- Jeżeli ktoś chce być weganinem czy wegetarianinem to jest jego wola. A jeżeli ktoś uważa, że w diecie człowieka mięso jest potrzebne, a wielu naukowców tak twierdzi, ma prawo do jedzenia mięsa - dodał szef resortu.

Ardanowski zwrócił też uwagę, że np. latanie samolotem bardziej wpływa na środowisko niż hodowla bydła.

- Nie wiem, czy pani Spurek chodzi pieszo do Brukseli, czy lata samolotem. Jednak wpływ samolotów na niszczenie klimatu jest bez porównania większy niż hodowla bydła - wskazał na koniec polityk.
 

Poleć
Udostępnij