Minister marzy o jedności i współpracy organizacji rolniczych

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Jowsa (PAP), (em) | redakcja@agropolska.pl
01-12-2018,15:00 Aktualizacja: 03-12-2018,13:39
A A A

- Marzę, żebym doczekał kiedyś sytuacji, że działacze nie będą przychodzili ze skargami na siebie, że organizacje będą widziały nie tylko własne interesy, ale i interesy całości rolnictwa - mówi Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.

Szef resortu wziął udział w sobotę w Poznaniu w IV Kongresie Polskiego Rolnictwa. Wydarzenie towarzyszy Narodowej Wystawie Rolniczej zorganizowanej z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości.

narodowa wystawa rolnicza, poznań, ministerstwo rolnictwa, 100-lecie odzyskania niepodległości, andrzej duda

Prezydent docenia dorobek wsi. Utrzymała zręby polskości

- Wieś utrzymała zręby polskości i utrzymała własność, to jej zawdzięczamy, że w 1989 roku udało nam się z powrotem wychodzić na niepodległość - powiedział podczas otwarcia Narodowej Wystawy Rolniczej prezydent Andrzej Duda. Podziękował w Poznaniu,...

Minister podkreślił, że "chciałby tak uporządkować, tak zorganizować świat rolniczy - mój świat, nasz świat - żeby jego głos był nie tylko słyszalny dla wszystkich kolejnych władz, które będą w ramach demokratycznych procesów przez naród wybierane, ale żeby to było współdecydowanie o tym, jak będziemy polską wieś, polskie rolnictwo rozwijali".

- Ja to bardzo mocno podkreślam: nie konsultowanie, pytanie o zdanie, ale skomplikowany, trudny proces uzgadniania kierunku działalności - zaznaczył.

Minister wskazał, że jednym z najistotniejszych wyzwań jest także porozumienie i wzajemna współpraca między wszystkimi organizacjami rolniczymi. Jak zaznaczył, rolnictwo to jest system naczyń połączonych.

- Jeżeli będziemy widzieli, każdy będzie widział tylko swój fragment rolnictwa, to powoduje napięcia, konflikty, niezrozumienie - i klęskę, i upadek w ostateczności. Dlatego moim marzeniem byłoby to, żeby organizacje rolnicze, szanując autonomię, niezależność każdej z nich (...) żeby jednak starać się wypracowywać wspólne stanowiska, bo one bardzo wzmacniają każdego z ministrów. Czy jest to możliwe? Nie wiem - powiedział.

[WIDEO] Otwarcie IV Kongresu Polskiego Rolnictwa w Poznaniu


narodowa wystawa rolnicza, poznań, ministerstwo rolnictwa, 100-lecie odzyskania niepodległości, mateusz morawiecki

Premier pod wrażeniem zmian na wsi. Łączy nowoczesność z tradycją

100 lat odzyskanej niepodległości to cały wiek dynamicznych przemian naszej państwowości (...). Polska wieś przebyła ten okres w sposób wyjątkowo spektakularny – napisał w liście do uczestników Narodowej Wystawy Rolniczej...

Dodał, że jako minister marzy o sytuacji, "że działacze nie będą przychodzili ze skargami na siebie, że organizacje będą widziały nie tylko własne interesy, ale i interesy całości rolnictwa. Jak to zrobić? Nie wiem. Kongres, który jest kolejnym co parę lat odbywającym się spotkaniem rolników (...) jest dobrym miejscem i dobrą okazją do takiej dyskusji" - podkreślił.

Szef resortu rolnictwa wskazał również, że zaczynają pojawiać się grupy, które sugerują, że organizacje rolnicze nie są potrzebne, postulują tworzenie nowych, nową organizację świata rolniczego.

- To również się podoba wielu politykom, bo rozegranie wsi, skłócenie wsi, znalezienie jakichś poparć dla siebie mieści się również w całym sztafażu narzędzi politycznych. Tylko nie jestem do końca przekonany, że ci wszyscy, którzy chcieliby wieś zagospodarować i przejąć, rzeczywiście znają jej problemy i rzeczywiście dobro tej wsi mają na uwadze i na względzie, a nie tylko swój interes polityczny - mówił.

Zdaniem ministra, to są obecnie kwestie, nad którymi trzeba się zastanawiać i wypracowywać racjonalne rozwiązania.

- Mamy dobry czas przed polskim rolnictwem w relacjach międzynarodowych, dobry czas odblokowujący wykorzystanie naszego potencjału. (...) Wykorzystujemy swoje szanse coraz lepiej o czym świadczy eksport. Zwiększamy wykorzystanie potencjału rolnictwa, ale również dostrzegamy wszystkie zagrożenia jakie się wokół nas gromadzą. Jeżeli wspólnie nie będziemy umieli rozstrzygać, wspólnie zarządzać, to wspólnie poniesiemy klęskę - nawet jeżeli ktoś chwilowe, niewielkie sukcesy sobie będzie przypisywał - stwierdził na koniec.

Poleć
Udostępnij