Minister: dochody rolników mają pochodzić z tego, co wyprodukują

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
03-07-2019,13:25 Aktualizacja: 03-07-2019,13:26
A A A

Musimy walczyć, żeby rolnicy mieli większe dochody - powiedział w środę minister Jan Krzysztof Ardanowski. Dodał, że nie mogą one wynikać tylko z dopłat unijnych.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi w Poranku Rozgłośni Katolickich "Siódma9" odniósł się do pytania, czego polscy rolnicy mogą się spodziewać po najnowszym budżecie Unii Europejskiej, czy dojdzie do obcięcia budżetu.

susza rolnicza, straty w uprawach z powodu suszy, szacowanie strat, klimatyczny bilans wodny, niedobór wody, krir, IUNG

Gminy z całej Polski zgłaszają się o pomoc w związku z suszą

Susza dotyka najbardziej środkową Polskę, czyli południową część Wielkopolski, Łódzkie, Kujawsko-pomorskie, wschodnie Mazowsze - powiedział minister środowiska Henryk Kowalczyk. Dodał, że o pomoc zgłaszają się gminy z całego kraju....
Podkreślił, że "zła była propozycja poprzedniej komisji rolnictwa, która mówi o tym, że trzeba obciąć środki na rolnictwo, bo odchodzi Wielka Brytania ze swoimi pieniędzmi".

Jak mówił minister, Polska ma coraz większą grupę zwolenników i sojuszników, którzy mówią, że nie można realizować tylu ważnych wyzwań dla obszarów wiejskich, mając mniej pieniędzy.

- Najpierw musi być duży budżet, potem będzie dyskusja, jak go podzielić - wyjaśniał Ardanowski, ale zaakcentował, że nie tyle dotacje są ważne, co dochody uzyskiwane przez samych rolników.

- Podkreślam, że podstawowe dochody rolników mają pochodzić z tego, co rolnik wyprodukuje i za rozsądną cenę, dobrą cenę ulokuje na rynku. To jest podstawa - powiedział. Dodał, że "wsparcia publiczne, krajowe czy unijne dopłaty, są ważne i dopóki Europa takie mechanizmy utrzymuje, to nie odpuścimy nawet jednego euro, będziemy twardo o to walczyć".

Ardanowski o AGROunii i partii Prawda: społeczeństwo zostało oszukane

Minister rolnictwa negatywnie ocenia informacje mówiące o tworzeniu partii politycznej Prawda. W jego ocenie, wielu rolników może czuć się oszukanych, bo Michał Kołodziejczak, były lider AGROunii, wielokrotnie deklarował, że nie ma...
Zdaniem ministra najważniejsze jest dobre zorganizowanie rynku. - Tu jest wiele problemów. Przetwórcy, którzy opanowali rynek w Polsce, często w ramach złodziejskiej prywatyzacji w latach 90. XX w., przejęli zakłady, dostali wielką pomoc również ze środków unijnych, uważają, że mają monopol na rynku, że nie muszą liczyć się z rolnikami - chłop i tak przyjdzie, w rękę pocałuje, bo i tak będzie musiał sprzedać - tłumaczył.

Powiedział, że szczególnie dotyczy to produktów szybko psujących się, głównie owoców miękkich.

- Dlatego ważniejsze są regulacje nasze, wewnętrzne, krajowe - podkreślił Ardanowski. Przypomniał, że Rada Ministrów na jego wniosek przyjęła właśnie projekt ustawy o wprowadzeniu umów kontraktacyjnych, "które będą gwarantowały rolnikom minimalny poziom tego, że ktoś ich nie oszuka".

Mają również obowiązywać tzw. ceny referencyjne na podstawowe produkty "wyliczane na podstawie średnich kosztów z kilku lat, średnich plonów uzyskiwanych, oraz kosztów pracy". Mają być one przygotowane przez Instytut Ekonomiki, Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i obowiązywać w transakcjach kupna i sprzedaży.

Program Rozwoju Retencji - Stop Suszy, marek gróbarczyk, Przemysław Daca, zbiorniki retencyjne

Retencja lekiem na susze. Minister zapowiada wielkie inwestycje

Budowa 94 nowych zbiorników, przebudowa części istniejących, renaturyzacja rzek - to przedsięwzięcia wpisane do Programu Rozwoju Retencji - Stop Suszy. Opowiedzieli o nim szczegółowo w minionym tygodniu Marek Gróbarczyk,...

- Wokół nich będą się toczyły negocjacje - powiedział minister - ale jeśli ktoś chciałby chłopa oszukać i wymusić ceny niższe, niegwarantujące nawet minimalnej opłacalności, to UOKiK będzie wchodził i jeżeli udowodni nieuczciwą, nieuprawnioną przewagę jednej ze strony, będą nakładane duże kary”.

Jego zdaniem ma to doprowadzić do tego, "żeby polscy rolnicy mogli uzyskiwać dochody ze swoich sprzedaży i żeby nie byli okradani".

Mówiąc o przyszłym budżecie Unii Europejskiej Ardanowski podkreślił, że potrzebne są środki zarówno na modernizację gospodarstw, jak i na obszary wiejskie, żeby podnieść jakość życia. - Wieś żyje nie tylko z samego rolnictwa, trzeba jechać jakąś drogą, żeby dziur nie miała, muszą być wodociąg, kanalizacja, szerokopasmowy internet - przekonywał.

Poleć
Udostępnij