Kowalczyk: wyolbrzymiamy znaczenie importu ukraińskiego zboża

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
01-02-2023,12:30 Aktualizacja: 01-02-2023,12:36
A A A

Wyolbrzymiamy znaczenie zboża eksportowanego z Ukrainy. Rzeczywiście rodzi problemy przy granicy, ale na zachodzie Polski to już ceny światowe wpływają na stawki na rynku - powiedział Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa w rozmowie z PAP.PL.

W Brukseli odbyło się spotkanie unijnych szefów resortów rolnictwa, podczas którego omawiano m.in. możliwe rozwiązania pomocowe w związku z kryzysem na rynku cen zbóż.

napływ ziarna z Ukrainy, zapasy zboża, Henryk Kowalczyk, Janusz Wojciechowski

Polski rolnik nie może tracić. Rząd chce włączyć całą UE do pomocy Ukrainie

Chcemy włączyć całą UE do pomocy Ukrainie, by łagodzić skutki, jakie ponoszą rolnicy z krajów przygranicznych w związku z importem tamtejszych produktów rolno-spożywczych - zadeklarował w Brukseli Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa....

- My trochę wyolbrzymiamy znaczenie zboża eksportowanego z Ukrainy. Ono rzeczywiście rodzi problemy przy granicy, ale na zachodzie Polski to już ceny światowe wpływają na sytuację na rynku. Patrzymy na giełdę MATIF czy giełdę w Chicago, które są wzornikiem cen zbóż i wszyscy się do tego dostosowują. Nawet gdybyśmy całkowicie zamknęli granicę z Ukrainą, to problem nie zostanie rozwiązany, jeśli nie wzrośnie cena na rynkach światowych - uważa polityk.

Jak zaznaczył, niskie ceny zbóż wpływają na spowolnienie dynamiki eksportu ziarna z uwagi na brak opłacalności. - Wielu skupujących kupiło zboże w czasie żniw, np. pszenicę w cenie ok. 1400-1500 zł za tonę. Teraz na giełdach światowych stawka wynosi 1300 zł. Do tego koszty eksportu do portu powodują, że firmy musiałyby ponieść stratę w momencie sprzedaży. Dziś problemem jest wyhamowanie eksportu, a nie ukraińskie zboże - powiedział Kowalczyk.

Minister rolnictwa wskazał, że podczas spotkania Komisja Europejska miała szansę dowiedzieć się o problemie związanym z sytuacja na rynku zbóż. Jak dodał, na wniosek Polski padły także "konkretne rozwiązania", wśród których znalazły się postulaty uszczelnienia systemu tranzytu, utworzenia korytarzy solidarnościowych czy stworzenia magazynów tymczasowych do przechowywania ukraińskiego zboża.

ludzie, sala

Rolnicy będą blokować przejścia graniczne z Ukrainą!

W związku z tragiczną sytuacją na polskim rynku spowodowaną niekontrolowanym napływem zbóż z Ukrainy Stowarzyszenie Oszukana Wieś ogłasza blokadę granic w dniu 2 lutego 2023 r. Blokady rozpoczną się o godz. 10.00 w miejscowościach Dorohusk,...

- Padała też propozycja wykorzystania rezerwy kryzysowej jako rekompensaty dla tych rolników, którzy będą musieli sprzedać zboże taniej. Takie mechanizmy już funkcjonowały, choćby przy rynku jabłek, więc są już dobrze znane - podkreślił szef MRiRW.

Zapytany o możliwą datę uruchomiania pomocy dla rolników wskazał, że w przypadku jabłek procedurę uruchomienia środków na rekompensaty udało się wprowadzić w ciągu kilku tygodni. - Mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. Jest deklaracja ze strony KE, wypowiedziana ustami komisarza Wojciechowskiego, że przystępujemy do opracowania programu - powiedział wicepremier.

Odnosząc się do prognozowanych cen zbóż, ocenił, że można spodziewać się ich wzrostu. - Myślę, że ceny się odbiją. Może nie będzie to w takim stopniu, jak w ubiegłym roku, ale poziom ceny za pszenicę w wysokości 1400 zł za tonę jest realny - ocenił na koniec minister rolnictwa.
 

Poleć
Udostępnij