Jest akt oskarżenia przeciwko myśliwemu za śmiertelne postrzelenie 64-latka podczas polowania

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Gabriela Bogaczyk PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
30-06-2023,9:15 Aktualizacja: 30-06-2023,9:16
A A A

Prokuratura Okręgowa w Zamościu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 50-letnimu myśliwemu, który podejrzany jest o nieumyślne spowodowanie śmierci 64-latka w czasie polowania. Według ustaleń mężczyzna został postrzelony w głowę, gdy siedział na tylnej kanapie w samochodzie.

Jak dowiedziała się PAP, Prokuratura Okręgowa w Zamościu skierowała do Sądu Rejonowego w Krasnymstawie akt oskarżenia w sprawie śmiertelnego postrzelenia 64-letniego mężczyzny, do którego doszło w sierpniu ub.r. podczas polowania w Piaskach Szlacheckich (woj. lubelskie).

polowanie, las, upoważnienie

Czy myśliwy powinien mieć "papier" na polowaniu?

Pomimo wprowadzenia elektronicznej formy upoważnienia do wykonywania polowania odstrzałów, nie zwalnia to myśliwych z obowiązku posiadania dokumentu w wersji papierowej - podkreśla "w związku z licznymi zapytaniami" Zarząd...

Wylot lufy skierowany w 64-latka

"50-letni myśliwy Dariusz S. oskarżony został o nieumyślne spowodowanie śmierci na skutek naruszenia zasad ostrożności obchodzenia się z bronią palną myśliwską w ten sposób, że przewoził ją w samochodzie załadowaną nabojem i odbezpieczoną" – wyjaśniła rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Anna Rębacz.

Z ustaleń śledczych wynika, że w zdarzeniu uczestniczyło czterech mężczyzn: oskarżony wraz z kolegą z tego samego koła łowieckiego, który na polowanie zaprosił dwóch swoich znajomych. Podczas wyjazdu chcieli sprawdzić zakupioną dla niego kamerę termowizyjną. Początkowo pojazdem kierował – jako jedyny trzeźwy – oskarżony Dariusz S., a przedni fotel pasażera zajmował drugi myśliwy, zaś na tylnej kanapie siedzieli jego znajomi.

"Następnie pod lasem oskarżony zamienił się z kolegą miejscami i przesiadł na przednie miejsce pasażera, co umożliwiało mu w trakcie jazdy obserwowanie zwierzyny na polu przez kamerę termowizyjną. W tym czasie swój sztucer trzymał kolbą opartą o chodnik pojazdu, a wylotem lufy skierowaną w kierunku siedzącego na tylnej kanapie pokrzywdzonego 64-latka" - opisała rzeczniczka.

Kilka postawionych zarzutów

Gdy Dariusz S. zauważył na polu lisa, polecił kierowcy zatrzymanie pojazdu. Według ustaleń było już ciemno, a wewnątrz pojazdu nie zapalono światła. Do wystrzału z broni doszło w momencie, gdy wysiadł z samochodu i wyjmował niezabezpieczoną, gotową do strzału broń.

Myśliwy postrzelił psa, Zduny, KPP Starogard Gdański

Myśliwy stanie przed sądem za postrzelenie psa

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim (woj. pomorskie) wyjaśniają okoliczności, w których postrzelono psa. Zatrzymany do sprawy został 72-latek. Do zdarzenia doszło na drodze gruntowej w pobliżu jeziora w...

"Nie zachowując należytej ostrożności nacisnął spust, doprowadzając nieumyślnie do wystrzału i postrzelenia jednego z pasażerów. Spowodował u pokrzywdzonego ranę przestrzałową głowy skutkującą jego zgonem" – sprecyzowała prokurator Anna Rębacz.

Dodała, że myśliwi zostali wykluczeni ze związku łowieckiego.

Prokuratura przedstawiła oskarżonemu jeszcze trzy inne zarzuty, dotyczące nakłaniania do składania fałszywych zeznań jednego ze świadków zdarzenia, pomocnictwa w kierowaniu samochodem przez nietrzeźwego poprzez udostępnienie mu pojazdu oraz poplecznictwa, które miało polegać na zacieraniu śladów w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej przez nietrzeźwego kierowcę.

Podczas ostatniego przesłuchania w prokuraturze w charakterze podejrzanego, Dariusz S. przyznał się jedynie do nieumyślnego spowodowania śmierci i odmówił składania wyjaśnień. Zastosowano wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe.

Za zarzucane mu czyny grozi nawet do 8 lat więzienia.

Poleć
Udostępnij